Wspomniał pan o „samotnym wilku”. W Polsce żyje duża grupa imigrantów z Czeczenii. Czy oni mogą stanowić zagrożenie?
Oni akurat nie chcą walczyć z Zachodem. Są przeświadczeni, że im największą krzywdę zrobiła Rosja i swoją walkę islamską łączą z walką niepodległościową. Mają świadomość, że stracili by sympatię i poparcie w Polsce, gdyby dokonali ataku terrorystycznego i nie zyskaliby niczego. Oczywiście, nie można nikogo wykluczyć, ale nie wydaje mi się, aby takie nastroje panowały wśród tych Czeczenów. Dla nich to nie świat zachodni jest wrogiem. Wrogiem jest imperialna Rosja.
Czy może dojść do międzynarodowej interwencji wojskowej na terenach zajmowanych przez tzw. Państwo Islamskie?
To jest dla nas kwestia być albo nie być. Ale nie widzę takiej woli. Europa jest pogrążona w swoich sporach o to, czy ratować Grecję. To jest dla mnie utopia. Mówimy o Grecji, która ma 2% udziału w gospodarce Europy. Chodzi tu tylko o aspekt polityczny i propagandowy. Jeżeli to dalej będzie priorytet dla Europy, to zyskiwać będzie na tym też Państwo Islamskie. Ratowanie tej greckiej utopii jest prowadzone kosztem rozwoju gospodarczego. Do Grecji płyną setki miliardów, które mogłyby zostać przekazane na tworzenie miejsc pracy, m.in. dla tych ludzi, którzy teraz pozbawieni pracy, uciekają do ISIS.
Powinniśmy przyjąć do Polski imigrantów, którzy uciekli do Europy z północnej Afryki?
Niedługo ma się pokazać informacja o przyjęciu imigrantów syryjskich i erytrejskich. Uważam, że jeżeli są to chrześcijanie, to powinniśmy wykazać się solidarnością i przyjąć ich do siebie. Jeżeli chodzi o imigrantów muzułmańskich, to oni nie uciekają do Polski. Chcą się dostać do państw, w których są już duże skupiska muzułmańskie. Nawet gdybyśmy ich przyjęli, to oni za kilka miesięcy i tak uciekną do Francji czy Włoch, bo nie chcą mieszkać w Polsce. Musielibyśmy stworzyć dla nich specjalne, zamknięte obozy. Równie dobrze można by stworzyć takie ośrodki w Afryce północnej i wydać na to mniej pieniędzy.
Rozmawiał Tomasz Karpowicz
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
Wspomniał pan o „samotnym wilku”. W Polsce żyje duża grupa imigrantów z Czeczenii. Czy oni mogą stanowić zagrożenie?
Oni akurat nie chcą walczyć z Zachodem. Są przeświadczeni, że im największą krzywdę zrobiła Rosja i swoją walkę islamską łączą z walką niepodległościową. Mają świadomość, że stracili by sympatię i poparcie w Polsce, gdyby dokonali ataku terrorystycznego i nie zyskaliby niczego. Oczywiście, nie można nikogo wykluczyć, ale nie wydaje mi się, aby takie nastroje panowały wśród tych Czeczenów. Dla nich to nie świat zachodni jest wrogiem. Wrogiem jest imperialna Rosja.
Czy może dojść do międzynarodowej interwencji wojskowej na terenach zajmowanych przez tzw. Państwo Islamskie?
To jest dla nas kwestia być albo nie być. Ale nie widzę takiej woli. Europa jest pogrążona w swoich sporach o to, czy ratować Grecję. To jest dla mnie utopia. Mówimy o Grecji, która ma 2% udziału w gospodarce Europy. Chodzi tu tylko o aspekt polityczny i propagandowy. Jeżeli to dalej będzie priorytet dla Europy, to zyskiwać będzie na tym też Państwo Islamskie. Ratowanie tej greckiej utopii jest prowadzone kosztem rozwoju gospodarczego. Do Grecji płyną setki miliardów, które mogłyby zostać przekazane na tworzenie miejsc pracy, m.in. dla tych ludzi, którzy teraz pozbawieni pracy, uciekają do ISIS.
Powinniśmy przyjąć do Polski imigrantów, którzy uciekli do Europy z północnej Afryki?
Niedługo ma się pokazać informacja o przyjęciu imigrantów syryjskich i erytrejskich. Uważam, że jeżeli są to chrześcijanie, to powinniśmy wykazać się solidarnością i przyjąć ich do siebie. Jeżeli chodzi o imigrantów muzułmańskich, to oni nie uciekają do Polski. Chcą się dostać do państw, w których są już duże skupiska muzułmańskie. Nawet gdybyśmy ich przyjęli, to oni za kilka miesięcy i tak uciekną do Francji czy Włoch, bo nie chcą mieszkać w Polsce. Musielibyśmy stworzyć dla nich specjalne, zamknięte obozy. Równie dobrze można by stworzyć takie ośrodki w Afryce północnej i wydać na to mniej pieniędzy.
Rozmawiał Tomasz Karpowicz
Strona 2 z 2
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/swiat/257444-waszczykowski-ue-nie-widzi-problemu-na-wschodzie-tylko-na-poludniu-piatkowe-zamachy-tylko-wzmocnia-tego-typu-myslenie-nasz-wywiad?strona=2
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.