Unia Europejska utrzyma sankcje gospodarcze wobec Rosji. Powodem jest łamanie porozumień z Mińska

Czytaj więcej 50% taniej
Subskrybuj
fot. PAP/EPA
fot. PAP/EPA

Ambasadorowie państw UE zgodzili się w środę na przedłużenie sankcji gospodarczych wobec Rosji o sześć miesięcy - poinformowały źródła dyplomatyczne. Formalną decyzję podejmą ministrowie spraw zagranicznych na spotkaniu w poniedziałek w Luksemburgu.

Jest polityczna decyzja w sprawie sankcji i zgoda na ich przedłużenie

— poinformował PAP unijny dyplomata.

Wprowadzone w ubiegłym roku sankcje gospodarcze wobec Rosji za jej zaangażowanie w konflikt na Ukrainie miały wygasnąć z końcem lipca. Ich utrzymanie wymagało zatem jednomyślnej decyzji państw członkowskich. Już na marcowym szczycie UE powiązała obowiązywanie sankcji gospodarczych wobec Rosji z pełną realizacją porozumienia w sprawie zawieszenia broni, uzgodnionego w lutym w Mińsku. Uzgodniony w Mińsku kalendarz wdrażania ustaleń zakłada tymczasem, iż pełna realizacja tego porozumienia potrwa do grudnia br.

Dyplomaci wskazują, że porozumienie z Mińska jest naruszane. Na początku czerwca w Marjince pod Donieckiem doszło do pierwszego od miesięcy poważnego starcia między prorosyjskimi separatystami a oddziałami ukraińskimi. Dlatego nie ma powodów, by rozważać łagodzenie sankcji.

Latem ubiegłego roku UE wprowadziła sankcje gospodarcze wobec Rosji za wspieranie separatystów na wschodniej Ukrainie. Obejmują one ograniczenia w dostępie do kapitału dla rosyjskich banków państwowych i firm naftowych, ograniczenia sprzedaży zaawansowanych technologii dla przemysłu naftowego, sprzętu podwójnego zastosowania oraz embarga na broń. Restrykcje te wprowadzono na rok.

W związku z kryzysem na Ukrainie i aneksją Krymu przez Rosję UE nałożyła też sankcje wizowe i finansowe na 151 osób, wśród których są rosyjscy politycy i wojskowi, oraz 37 firm i organizacji. We wrześniu Unia będzie musiała zdecydować, czy utrzyma i te sankcje.

mly/PAP

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych