Lew zabił mężczyznę w centrum Tbilisi

Lew, który w niedzielę, 14 czerwca, uciekł z zalanego przez powódź ogrodu zoologicznego w Tbilisi, zabił mężczyznę w centrum gruzińskiej stolicy - poinformowała rzeczniczka ministerstwa spraw wewnętrznych. Nie jest jasne, czy drapieżnik został schwytany.

Lew z zoo w Tbilisi zabił mężczyznę przy Placu Bohaterów. Rozmieszczono tam siły specjalne, które szukają zwierzęcia

—oświadczyła w rozmowie z agencją AFP rzeczniczka MSW Nino Giorgobiani.

Z kolei lokalne media, na które powołuje się agencja EFE, poinformowały, że policja zastrzeliła lwa.

Według EFE przy nieużywanym basenie w pobliżu zoo drapieżnik zaatakował cztery osoby, z których jedna zmarła, a jedna została ranna.

EFE podała, że na miejsce wydarzeń udał się szef MSW Wachtang Gomelauri. Kilka minut później słychać było strzały.

Atak, do którego doszło w pobliżu dzielnicy mieszkaniowej, wywołał panikę wśród mieszkańców.

Po powodzi, do której doszło w weekend, z zoo wydostało się wiele drapieżnych zwierząt, w tym lwy, tygrysy, niedźwiedzie, a nawet krokodyle. We wtorek gruzińskie władze podały, że w Tbilisi doliczono się już wszystkich drapieżników.

W Tbilisi doliczono się wszystkich drapieżnych zwierząt z zalanego przez powódź ogrodu zoologicznego

Żywioł spowodował śmierć 19 osób. Co najmniej cztery zginęły właśnie na terenie zoo.

ann/PAP