"Die Zeit": Afera wokół FIFA. "Gospodarze MŚ 2006 Niemcy też nie są bez winy"

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
youtube.com
youtube.com

Niemcy, gospodarze mundialu w 2006 roku, mieli wpłynąć na głosy Komitetu Wykonawczego Międzynarodowej Federacji Piłki Nożnej poprzez inwestycje w obszary bliskie jego członkom

— poinformował „Die Zeit”. To kolejne ustalenia po wybuchu afery korupcyjnej w FIFA.

Dziennikarze gazety poinformowali, że przed wyborem organizatora MŚ zwiększyła się aktywność gospodarcza kraju szczególnie na terenie Azji, a jej celem było zjednanie sobie przychylności Komitetu. Jednym z jego członków był syn założyciela koncernu motoryzacyjnego Hyundai, a w tamtym czasie niemiecki Daimler zainwestował w tę markę kilkaset milionów euro.

Z kolei Volkswagen i producent leków Bayer zapowiedzieli duże inwestycje w Tajlandii i Korei Płd., a ówczesny kanclerz Gerhard Schroeder sfinalizował na tydzień przed kongresem FIFA porozumienie o sprzedaży wyrzutni rakietowych do Arabii Saudyjskiej, znosząc w szybkim trybie embargo na broń.

Być może działania Niemiec nie łamały prawa, ale na pewno nie wpisywały się w pojęcie sportowej rywalizacji

— skomentowano.

Wybór gospodarza w 2000 roku owiany był wieloma kontrowersjami. Niemcy wygrali z Republiką Południowej Afryki 12:11, ale z niewyjaśnionych przyczyn od głosu wstrzymał się nieżyjący już działacz z Nowej Zelandii Charles Dempsey, który wcześniej zapowiadał poparcie dla RPA. Gdyby padł remis, decyzja należałaby do prezydenta FIFA Josepha Blattera, a Szwajcar opowiadał się za kandydaturą afrykańskiego kraju.

Media, a także organy śledcze w różnych krajach przyglądają się w ostatnim czasie baczniej procedurom głosowania w FIFA. To pokłosie afery korupcyjnej, która wybuchła w ubiegłym tygodniu, po zatrzymaniu siedmiu wysokich rangą działaczy w hotelu w Zurychu, gdzie przygotowywali się do kongresu. Dwa dni później w normalnym trybie odbyły się wybory prezydenta organizacji. Wygrał je - po raz piąty z rzędu - Blatter, który ostatecznie zapowiedział, że zwoła nadzwyczajny kongres na przełomie 2015 i 2016 roku i wówczas poda się do dymisji.

Slaw/ PAP

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych