90-latka udostępniła swój dom imigrantom z Afryki

Czytaj więcej 50% taniej
Subskrybuj
fot. 	PAP/EPA/JJ Massey / HANDOUT
fot. PAP/EPA/JJ Massey / HANDOUT

We Włoszech, gdzie trwa polemika wokół rozporządzenia MSW nakazującego lokalnym władzom przygotować miejsca dla wciąż przypływających nielegalnych imigrantów, pomóc państwu postanowiła 90-letnia kobieta. Przekazała swój dom na potrzeby imigrantów i uchodźców.

Media podały, że sędziwa mieszkanka okolic Padwy na północy Włoch tak bardzo przejęła się relacjami o kolejnych katastrofach łodzi na Morzu Śródziemnym i exodusie z Afryki, że postanowiła przekazać swoją małą piętrową willę kościelnej organizacji dobroczynnej po to, by mogło godnie - jak podkreśliła - zamieszkać 10 imigrantów.

Ona sama zaś przeprowadziła się do znacznie mniejszego domu. Od stowarzyszenia niosącego pomoc imigrantom otrzymuje symboliczną sumę za wynajem swej willi.

90-letnia Włoszka chce pozostać w cieniu, a o jej geście opowiedział jej wnuczek oraz ksiądz, do którego zwróciła się, przedstawiając swoją ofertę. Obecnie w jej willi w miejscowości Sarmeola di Rubano mieszkają imigranci z Gambii i Gwinei Bissau.

Ksiądz Luca Favarin, który kieruje charytatywną organizacją i zrealizował pragnienie staruszki, powiedział lokalnej prasie, że tym, co zrobiła, pokazała inne oblicze regionu Wenecja Euganejska, gdzie - jak przypomniał - nie brak dużej niechęci i nietolerancji wobec imigrantów.

Decyzja filantropki, jak zauważają miejscowe gazety, nie spodobała się jej sąsiadom, zachowującym rezerwę wobec nowych mieszkańców jej domu.

Przypomina się, że na 15 maja burmistrz pobliskiej Padwy, Massimo Bitonci z niechętnej imigrantom prawicowej Ligi Północnej, zapowiedział w mieście marsz pod siedzibę władz prowincji, by zaprotestować przeciwko planom umieszczenia tam kolejnych przybyszów z Afryki.

Wszystkie ośrodki dla uchodźców i imigrantów w całym kraju są przepełnione do granic możliwości.

ann/PAP

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych