Zaraz po starcie z wojskowego kosmodromu w Plesiecku, rosyjska rakieta uległa katastrofie. Jak podaje agencja TASS, wystrzelenie zostało dokonane przez „jedno z przedsiębiorstw przemysłu zbrojeniowego”.

Rakieta rozbiła się 7 km od platformy startowej, co oznacza, że do awarii doszło już w pierwszej minucie lotu.

Na razie przyczyna katastrofy nie jest znana. Zaskoczenie wzbudza fakt, że rakieta była na paliwo stałe, ponieważ większość tego typu maszyn korzysta z paliwa ciekłego. Z paliwa stałego korzystają natomiast wojskowe rakiety balistyczne.

Formalnie z kosmodromu w Plesiecku nie jest odpalana żadna rakieta korzystająca z tego rodzaju paliwa oprócz testowanych pocisków międzykontynentalnych.

gah/tvn24.pl