Zabójstwo Niemcowa elementem walki o władzę na Kremlu. Rosyjskie służby chcą osłabić pozycję Kadyrowa

Śmierć Borysa Niemcowa, jednego z głównych przeciwników Władimira Putina, okazuje się skutkiem zażartych rozgrywek na szczytach władzy w Rosji.

Jak przypomina brytyjski dziennik „The Guardian”, wśród pięciu mężczyzn zatrzymanych po zabójstwie Niemcowa znalazł się Czeczen Zaur Dadajew, który należał do batalionów Ramzana Kadyrowa. To z oczywistych względów rzuciło cień podejrzenia na namaszczonego przez Władimira Putina administratora Czeczenii.

Prezydent Rosji nie ma jednak zamiaru cofać swojego poparcia dla Kadyrowa. Już następnego dnia po tym, jak szef Republiki Czeczeńskiej napisał na Instagramie, że uważa Dudajewa za „rosyjskiego patriotę”, Putin wręczył mu medal.

Decydentom w Moskwie Kadyrow nigdy nie odpowiadał. Doszedł do władzy jedynie z powodu poparcia prezydenta Rosji. W Czeczenii nie ma normalnych prokuratorów, sędziów, sądów, nie działa tam normalna FSB [rosyjskie służby bezpieczeństwa], cała władza należy do Kadyrowa. Ale jaka byłaby alternatywa? Pomyślcie tylko o Czeczenii sprzed 10 lat. Kadyrow zapewnił tej republice stabilność -

podkreśla informator „Guardiana”.

Pytanie, za jaką cenę Putin dalej będzie utrzymywał swoje poparcie dla Kadyrowa. Sytuacja na szczytach rosyjskiej władzy staje się coraz bardzie napięta.

gah/Onet.pl/The Guardian