Komorowski na Ukrainie. Prezydent przemówi przed ukraińskim parlamentem i odwiedzi miejsca kaźni reżimu komunistycznego

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
fot. tvn24.pl
fot. tvn24.pl

Podczas planowanej na 8-9 kwietnia wizyty na Ukrainie Bronisław Komorowski, jako pierwszy polski prezydent, wystąpi na forum ukraińskiej Rady Najwyższej - zapowiedział minister w Kancelarii Prezydenta Jaromir Sokołowski.

8 kwietnia w Kijowie Komorowski będzie rozmawiał z prezydentem Ukrainy Petrem Poroszenką.

Następnego dnia prezydent - jako pierwszy polski prezydent w historii - wygłosi przemówienie przed ukraińskim parlamentem

— powiedział Sokołowski.

W grudniu ub.r. w polskim parlamencie wystąpił prezydent Poroszenko. W przemówieniu wygłoszonym podczas uroczystego zgromadzenia posłów i senatorów ukraiński prezydent podziękował wówczas Polakom za to, że pozostają z Ukraińcami w najtrudniejszych momentach współczesnych dziejów ich państwa i narodu. Poroszenko zapowiedział wówczas złożenie wniosku o zrzeczenie się przez Ukrainę statusu państwa pozostającego poza blokami wojskowo-politycznymi i podkreślił, że Ukraina na swych wschodnich rubieżach broni także Europy i demokracji.

Prezydent Komorowski powiedział niedawno, że podczas zbliżającej się wizyty na Ukrainie będzie w Kijowie oraz - w związku z 75. rocznicą zbrodni katyńskiej - w Bykowni, gdzie na otworzonym we wrześniu 2012 r. Polskim Cmentarzu Wojennym spoczywa prawie 3,5 tys. polskich ofiar zbrodni katyńskiej.

Będzie element czysto ukraiński i czysto polski, jakim jest Bykownia

— powiedział prezydent.

Sokołowski zapowiedział, że w organizowanych w Bykowni obchodach 75. rocznicy zbrodni katyńskiej weźmie udział kilkaset osób z Polski, w tym przedstawiciele rodzin katyńskich, harcerze, żołnierze i przedstawiciele miejscowej Polonii.

Bykownia leży w granicach administracyjnych Kijowa, dawniej była to osobna wieś o tej samej nazwie. Masyw leśny w Bykowni był miejscem potajemnych masowych pochówków ofiar stalinowskiego Wielkiego Terroru z lat 30., lecz jeszcze w latach 80. władze radzieckie utrzymywały, że są to ofiary „reżimu faszystowskiego”.

Dzięki pracom archeologiczno-ekshumacyjnym prowadzonym od 2001 roku potwierdzono, że w Bykowni pochowane są osoby z tzw. ukraińskiej listy katyńskiej. Lista ta zawierała dane 3435 aresztowanych polskich obywateli, wysłanych w listopadzie 1940 r. przez NKWD z Ukrainy do centrali NKWD w Moskwie. Kopia dokumentu została przekazana polskim prokuratorom przez stronę ukraińską w 1994 roku, co umożliwiło rozpoczęcie poszukiwań szczątków ofiar.

Badania przeprowadzone w Bykowni w latach 2000-2004 wykazały, że jest to największe na Ukrainie miejsce pochówku ofiar komunizmu. Szacuje się, że pogrzebano tam 100-120 tys. ludzi.

Drugi obok Bykowni cmentarz katyński na Ukrainie znajduje się w Charkowie na wschodzie kraju. Na Cmentarzu Ofiar Totalitaryzmu w Piatichatkach spoczywa 4300 zamordowanych przez NKWD oficerów wojska polskiego i jeńców wojennych z obozu w Starobielsku oraz innych sowieckich więzień. Zbrodni katyńskiej dokonano wiosną 1940 r. 5 marca 1940 r. Biuro Polityczne KC WKP(b) podjęło uchwałę o rozstrzelaniu polskich jeńców wojennych przebywających w sowieckich obozach w Kozielsku, Starobielsku i Ostaszkowie oraz polskich więźniów przetrzymywanych przez NKWD na obszarze przedwojennych wschodnich województw Rzeczypospolitej. W wyniku tej decyzji zgładzono około 22 tys. obywateli polskich.

3 kwietnia 1940 r. NKWD rozpoczęło likwidację obozu w Kozielsku, a dwa dni później obozów w Starobielsku i Ostaszkowie. Na Ukrainie rozstrzelano 3435 osób - miejscem ich upamiętnienia jest cmentarz w Bykowni. Jest to czwarty cmentarz katyński, po cmentarzach w Lesie Katyńskim, Miednoje i Charkowie-Piatichatkach.

ŁS / PAP

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych