Kolejna manifestacja siły. 80 tys. żołnierzy wzięło udział w rosyjskich ćwiczeniach

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
Fot. PAP/EPA
Fot. PAP/EPA

W sobotę zakończyły się wielkie manewry rosyjskich sił zbrojnych z udziałem 80 tys. żołnierzy. Jak zauważa AFP, Rosja zdecydowała się na przeprowadzenie gigantycznych manewrów pośród rosnących napięć między Moskwą a USA i UE w związku z kryzysem na Ukrainie.

O rozpoczęciu manewrów Floty Północnej i sił powietrzno-desantowych resort obrony Rosji poinformował w poniedziałek. Rosyjski szef sztabu Walerij Gierasimow podał, że „liczba zaangażowanych żołnierzy wynosiła 80 tys., a liczba samolotów wzrosła do 220”.

Jak komentują eksperci, była to manifestacja siły, którą Rosja zorganizowała, by pokazać Zachodowi, że w kontekście kryzysu na Ukrainie gotowa jest na wszystko.

W ubiegłym tygodniu rosyjska armia rozpoczęła rozmieszczanie 8 tys. artylerzystów na Krymie, zaanektowanym w marcu 2014 roku, i na południowym zachodzie, w pobliżu granicy z Ukrainą. Rosyjski minister obrony Siergiej Szojgu oświadczył, że nowe wyzwania i zagrożenia dla bezpieczeństwa Rosji zmusiły ją do dalszego zwiększenia potencjału wojskowego. We wtorek ministerstwo obrony zapowiedziało zakrojone na dużą skalę przegrupowanie wojsk na kierunkach zachodnim, północnym i południowym. Według resortu ponad 3 tys. żołnierzy przegrupowano na Sachalin na rosyjskim Dalekim Wschodzie, zainstalowano tam też baterie pocisków przeciwlotniczych. W Buriacji na Syberii oddziały sił powietrznych szkoliły się w „praktycznej odpowiedzi na wojnę elektroniczną”.

Generał Ben Hodges, dowódca sił lądowych NATO, ocenił, że rosyjskie ćwiczenia „zrobiły wrażenie”. Wiceminister obrony Rosji Anatolij Antonow powiedział po spotkaniu z blisko setką attache wojskowych z różnych krajów, w tym USA oraz reprezentantów NATO, że Rosja nie ma żadnych agresywnych zamiarów.

Poprosiłem naszych partnerów, aby uczciwie zdali sprawę w swych stolicach z tego, co tu widzieli, by te raporty były dokładne, tak aby wszystkie kraje wiedziały, że nie chcemy wojny i że nie stanowimy zagrożenia dla nikogo

— powiedział Antonow rosyjskim mediom. Zaskakujący dowód pacyfizmu…

KL,PAP

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych