Przywódcy państw UE zasygnalizowali w czwartek, że utrzymają sankcje gospodarcze wobec Rosji do czasu pełnego wdrożenia porozumienia o zawieszeniu broni na wschodzie Ukrainy, uzgodnionego w lutym w Mińsku. Jest to zapowiedź przedłużenia sankcji do końca roku.
Jak poinformował przewodniczący Rady Europejskiej Donald Tusk, obradujący w Brukseli szefowie państw i rządów zgodzili się, że „trwanie sankcji gospodarczych będzie jasno powiązane z pełnym wdrożeniem porozumienia z Mińska, pamiętając, że przewidziane jest to (ocena wdrożenia porozumienia - PAP) na koniec 2015”. Ponadto Rada Europejska jest gotowa do podjęcia dalszych decyzji, jeśli to okaże się konieczne - dodał.
Taki zapis znalazł się w dokumencie końcowym z czwartkowych obrad szczytu UE. Zarekomendowali go wspólnie pozostałym przywódcom unijnym Tusk, niemiecka kanclerz Angela Merkel oraz prezydent Francji Francois Hollande.
„Po moim spotkaniu z kanclerz Merkel i prezydentem Hollandem nasza wspólna intencja była bardzo jasna: musimy utrzymać sankcje do czasu, aż porozumienie z Mińska zostanie w pełni wdrożone”
— powiedział Tusk na konferencji prasowej po pierwszym dniu obrad szczytu.
Chodzi o wprowadzone latem ubiegłego roku sankcje gospodarcze wobec Rosji za wspieranie separatystów na wschodniej Ukrainie. Obejmują one ograniczenia w dostępie do kapitału dla rosyjskich banków państwowych i firm naftowych, ograniczenia sprzedaży zaawansowanych technologii dla przemysłu naftowego, sprzętu podwójnego zastosowania oraz embarga na broń. Restrykcje te wprowadzono na rok, co oznacza, że wygasną one z końcem lipca. Dlatego UE musi podjąć decyzję w sprawie ich przedłużenia.
Według unijnych dyplomatów czwartkowe uzgodnienia przywódców państw UE można interpretować jedynie jako decyzję polityczną o przedłużeniu sankcji przynajmniej do końca roku. Formalna decyzja w tej sprawie zapadnie prawdopodobnie dopiero w czerwcu. Jeszcze przed szczytem niektóre kraje były przeciwne temu, by Unia już teraz decydowała o przedłużeniu sankcji. Argumentowały, że należy dać szansę porozumieniu z Mińska.
12 lutego, dzięki mediacjom Merkel i Hollande’a, w Mińsku uzgodniono porozumienie o zawieszeniu broni przewidujące m.in. rozejm, wycofanie ciężkiej broni, utworzenie strefy buforowej, a w dalszej kolejności wybory w Donbasie i odzyskanie przez Ukrainę do końca roku kontroli nad tą częścią granicy z Rosją, którą obecnie kontrolują separatyści.
Tusk poinformował też, że przywódcy podkreślili konieczność odpowiedzi na wyzwanie, jakim jest trwająca rosyjska kampania dezinformacyjna na temat konfliktu na Ukrainie. Jak zapowiedział, w tym celu szefowa dyplomacji UE Federica Mogherini przygotuje na czerwcowy szczyt unijny plan działania dotyczący strategicznej komunikacyjnej.
Już w styczniu br. o przeciwdziałaniu rosyjskiej propagandzie rozpowszechnianej w mediach dyskutowali ministrowie spraw zagranicznych państw UE i zapowiedzieli opracowanie strategii komunikacji, by tej propagandzie przeciwdziałać. Cztery kraje: Litwa, Dania, Estonia i Wielka Brytania przygotowały wspólny list, w którym zaproponowały m.in. wspieranie rosyjskojęzycznych mediów i audycji, aby stworzyć alternatywę dla społeczności rosyjskojęzycznych, korzystających dotąd z mediów kontrolowanych przez państwo rosyjskie.
Tematem dyskusji na spotkaniu przywódców w Brukseli były też przygotowania do planowanego na koniec maja szczytu Partnerstwa Wschodniego w Rydze.
„UE jest w pełni zaangażowana w Partnerstwo Wschodnie. Przywódcy zgodzili się, że dziedziną priorytetową jest pomoc w budowie instytucji państwowych i wzmocnienie państwa prawa. To powinno być oparte na potrzebach i preferencjach każdego z krajów PW”
— powiedział szef Rady Europejskiej.
Partnerstwo Wschodnie UE obejmuje Ukrainę, Gruzję, Mołdawię, Armenię, Azerbejdżan i Białoruś.
Szefowie państw i rządów krajów UE poparli też strategię budowy unii energetycznej zaprezentowaną w lutym przez KE.
„Zrobiliśmy właśnie duży krok do przodu. Wszyscy liderzy zobowiązali się do utworzenia unii energetycznej”
— powiedział w przesłaniu wideo po zakończeniu rozmów w tej sprawie szef Rady Europejskiej Donald Tusk.
Unia energetyczna ma m.in. pomóc zmniejszyć zależność UE od zewnętrznych źródeł energii. Inicjatywa nabrała szczególnego znaczenia w obliczu napiętych relacji z Rosją i kryzysu na Ukrainie.
Wywołujący największe kontrowersje zapis wniosków ze szczytu, który mówił o potrzebie transparentności na rynku gazu, został osłabiony. Niektórych państwom nie podobała się propozycja Komisji, aby umowy w sprawie dostaw gazu były ocenianie przez KE przed ich podpisaniem pod kątem zgodności z prawem UE.
Ostatecznie szczyt zgodził się na zapis mówiący o potrzebie zapewnienia pełnej zgodności z prawem UE wszystkich porozumień związanych z zakupem gazu od zewnętrznych dostawców, zwłaszcza przez „wzmocnienie transparentności takich porozumień”. Nie oznacza to, że koncepcja KE ws. przeglądania porozumień trafi do kosza, ale nie ma jasnego wskazania, że podstawą do zwiększania transparentności ma być propozycja zaprezentowana w lutym przez Komisję.
„To nie jest pusty zapis. To zapis jak wiersz, mówi sam za siebie”
-– przekonywał pytany na konferencji prasowej o ten fragment tekstu wniosków ze szczytu szef KE Jean-Claude Juncker.
Wypowiadający się w tym samym tonie Tusk podkreślał, że jeśli chodzi o bezpieczeństwo energetyczne wszystkie kraje UE są gotowe współpracować z Komisją.
We wnioskach zapisano też, że jeśli chodzi kontrakty komercyjne na dostawy gazu, to trzeba zagwarantować poufność wrażliwych komercyjnie informacji (chodzi głównie o ceny).
Jeden z dyplomatów uczestniczący w rozmowach mówił dziennikarzom nieoficjalnie, że punkt ten wzbudzał najwięcej kontrowersji. Według jego szacunków przeciwnych zapisom w tej sprawie było około 10 krajów.
Niektóre stolice nie chciały też, by we fragmencie mówiącym o transparentności nie było odniesień, że ma ona służyć zachowaniu przez UE bezpieczeństwa energetycznego. Kraje te stały na stanowisku, że transparentność ma służyć jedynie zapewnieniu przestrzegania w kontraktach prawa UE.
„Liderzy UE zdecydowali, że wszystkie kontrakty gazowe pomiędzy rządami lub przedsiębiorstwami muszą być w zgodzie prawem UE, bardziej transparentne i nie mogą negatywnie wpływać na bezpieczeństwo energetyczne”
— podkreślał szef Rady Europejskiej. Zapowiedział, że detale propozycji zostaną przedstawione bardzo szybko przez KE w projektach aktów prawnych.
W założeniu przejrzystość umów w sprawie dostaw gazu miała pozwolić na wyeliminowanie takich klauzul w kontraktach, jak zakaz reeksportu gazu czy też zasada „bierz albo płać”, oznaczająca, że niezależnie od tego, jaką ilość gazu odbiorca zużyje, to musi zapłacić dostawcy za ilość zakontraktowaną.
Tusk mówił, że większość bilateralnych kontraktów gazowych, jakie państwa UE mają z Rosją jest długoterminowa, a niektóre porozumienia sięgają 20 lat.
„To może być niezdrowe zarówno dla naszego bezpieczeństwa, jak i rynku. Kontrakty gazowe (…) nie powinny być używane jako broń polityczna”
— zaznaczył.
Przywódcy unijni podkreślili, że mająca powstać unia energetyczna ma się opierać na pięciu filarach: bezpieczeństwie energetycznym, solidarności i zaufaniu; w pełni zintegrowanym europejskim rynku energetycznym; efektywności energetycznej przyczyniającej się do obniżenia zapotrzebowania (na energię); dekarbonizacji gospodarki oraz na badaniach, innowacyjności i konkurencyjności.
Liderzy unijni zgodzili się też na przyspieszenie budowania interkonektorów, czyli połączeń energetycznych między państwami członkowskimi, a także pełnej implementacji i rygorystycznego przestrzegania obecnych przepisów energetycznych.
W dokumencie końcowym jest też mowa o tym, że bezpieczeństwo energetyczne może być również wzmocnione przez podwyższanie efektywności energetycznej, a także odwołanie się do rodzimych zasobów i niskoemisyjnych technologii.
Wnioski mówią też o zbadaniu opcji dobrowolnych wspólnych zakupów (dokładnie mechanizmu agregacji popytu) w pełnej zgodzie z zasadami Światowej Organizacji Handlu oraz UE.
ansa/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/swiat/237890-unia-europejska-utrzyma-sankcje-wobec-rosji-do-czasu-zrealizowania-porozumienia-z-minska-bedzie-tez-unia-energetyczna
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.