Kto zabił Borysa Niemcowa? Decyzję mógł podjąć Putin lub rosyjskie służby bez wiedzy prezydenta Rosji

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
Fot. PAP/EPA/SERGEI ILNITSKY
Fot. PAP/EPA/SERGEI ILNITSKY

Wraz z upływem kolejnych dni od zabójstwa Borysa Niemcowa mnożą się pytania o okoliczności pozbawienia życia rosyjskiego opozycjonisty. Na razie wiadomo jedynie, że nad zabójstwem przeciwnika Władimira Putina pracowało co najmniej kilka osób, a jeśli wierzyć doniesieniom LifeNews, Niemcow był śledzony przez cały dzień.

Do akcji zamordowania opozycjonisty wykorzystano dwa samochody i pieszych.

Ktoś musiał dać znać zabójcy, że para zbliża się w stronę mostu. Ktoś skoordynował ruch samochodu, którym morderca uciekł. Według „Kommiersianta” auto przejechało z ulicy Iljinka, wpadającej przy GUM na plac Czerwony. Koordynacja była tak doskonała, że pojazd przejechał dokładnie w wymaganym momencie. Zwolnił dopiero przed miejscem zbrodni. Nie jest przy tym jasna rola kierowcy „pługu”

— czytamy w „Dzienniku Gazecie Prawnej”.

Z kolei kremlowska „Rossijskaja Gazieta” stara się naprowadzić wszystkich na ukraiński trop przekonując, że to 31-letnia Hanna Durycka, partnerka Niemcowa mogła wystawić swojego konkubenta. Rosyjski dziennik zwraca uwagę, że to właśnie modelka miała naciskać na to, by nie brać taksówki mimo brzydkiej pogody, tylko iść pieszo, a w dodatku była ubrana w jasny płaszcz, który miał ułatwić mordercy identyfikację ofiary.

Innymi wskazówkami na ukraiński ślad miał być samochód zaz chance, rzekomo wykorzystany do ucieczki oraz Adam Osmajew, dowódca walczącego po stronie Kijowa czeczeńskiego batalionu im. Dżochara Dudajewa. „Izwjestia” nazwały Osmajewa prawdopodobnym wykonawcą zbrodni

— relacjonuje „Dziennik Gazeta Prawna”.

Od momentu zabójstwa opinia publiczna była skazana na dezinformacje i przedstawianie wzajemnie wykluczających się wersji. W sobotę komitet śledczy przedstawił hipotezy, które w niezwykle jednostronny sposób ukazują motywy zabójstwa.

Zabójstwo jako prowokacja w celu destabilizacji sytuacji politycznej w kraju (figura Niemcowa mogła stać się swego rodzaju ofiarą rytualną dla tych, którzy nie cofają się przed żadnymi metodami, aby osiągnąć soje cele polityczne). Uważanie pracuje się również nad wersją związaną ze śladem islamsko - ekstremistycznym. Chodzi o to, że śledczy mają świadectwa, iż Niemcow otrzymał pogróżki w związku z jego stanowiskiem w sprawie rozstrzelania dziennikarzy redakcji magazynu „Charlie Hebdo” w Paryżu. Poza tym sprawdzana jest wersja związana z wydarzeniami wewnątrzukraińskimi. Nie jest tajemnicą, że wśród obu skonfliktowanych stron są bardzo radykalne persony, niepodporządkowujące się żadnym władzom. Nie wykluczono oczywiście wersji związanych z biznesową działalnością Niemcowa, nieprzyjaźnią natury osobistej, a także innych wersji bytowych

— czytamy w dokumencie.

Jak widać, media przychylne władzy nie dopuszczają możliwości udziału Kremla w tej zbrodni. Opozycja nie ma złudzeń, że to otoczenie Władimira Putina stoi za zbrodnią. Nie wiadomo jednak, czy rozkaz padł z ust samego prezydenta czy też ludzi służb, którzy wydali na Niemcowa wyrok bez wiedzy głowy państwa.

gah/Dziennik Gazeta Prawna


Współczesna Rosja oczami brytyjskiego korespondenta: „Mafijne państwo Putina”. Książka dostępna wSklepiku.pl. Polecamy!

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych