Tyle są warte gwarancje Putina: Kijów alarmuje o złamaniu przez Rosję porozumień z Mińska!

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
fot. PAP/EPA
fot. PAP/EPA

Kijów oskarżył Rosję i wspieranych przez nią terrorystów w Donbasie o złamanie ostatnich porozumień pokojowych z Mińska i zaapelował do ich autorów oraz do UE, NATO i OBWE o reakcję na eskalację konfliktu w Donbasie na wschodniej Ukrainie.

Wiceszef administracji prezydenta Petra Poroszenki Wałerij Czałyj oświadczył we wtorek, że działania terrorystów wokół miasta Debalcewe w obwodzie donieckim uniemożliwiają kontynuację procesu pokojowego.

Nie zważając na oczekiwania, że wszystkie strony, łącznie z Rosją, które 12 lutego przyjęły deklarację ws. działań na wschodniej Ukrainie, wykażą się odpowiedzialnym stanowiskiem, ani Rosja, ani tak zwane DRL i ŁRL (republiki ludowe Doniecka i Ługańska) nie przestrzegają porozumień

-– powiedział na briefingu.

Czałyj dodał, że w obecnej sytuacji „nadzieje na pokój faktycznie legły w gruzach, a taki rozwój wydarzeń prowadzi do dalszego wzrostu napięcia i do całkowicie innego scenariusza”.

Zwrócił się do państw uczestniczących w rozmowach w Mińsku: Niemiec, Francji, Federacji Rosyjskiej, a także do państw UE i NATO z ostrzeżeniem, że „eskalacja konfliktu stanowi zagrożenie nie tylko dla jedności terytorialnej i suwerenności Ukrainy, ale i dla bezpieczeństwa w Europie i na całym świecie”.

Zaapelował także do OBWE, by organizacja ta zaprotestowała przeciwko działaniom separatystów, którzy nie pozwalają członkom jej specjalnej misji monitoringowej na zbadanie sytuacji w Debalcewe.

Zwracamy się do stałych przedstawicieli Rady Bezpieczeństwa ONZ o niedopuszczenie do dalszego naruszania mińskich ustaleń

-– oświadczył Czałyj.

Przedstawiciel administracji Poroszenki oznajmił, że w obecnej sytuacji niemożliwe jest wykonanie punktów porozumień z Mińska mówiących o wycofaniu ciężkiego uzbrojenia z linii walk.

Debalcewe jest strategicznie położonym miastem, przez które prowadzą szlaki drogowe i kolejowe łączące Donieck z Ługańskiem.

Według rosyjskich władz i przywódców separatystów w mieście jest okrążonych ok. 8 tys. żołnierzy ukraińskich. Władze w Kijowie twierdzą, że są w stanie zaopatrywać swoje siły walczące w Debalcewe.

We wtorek późnym popołudniem dowództwo ukraińskiej operacji antyterrorystycznej oświadczyło, że przeciwnik zdobył w Debalcewe zaledwie „kilka budynków”.

Jednocześnie prowadzimy przegrupowanie naszych sił, a operacja w mieście trwa

-– powiedział oficer prasowy dowództwa Anatolij Stelmach.

Rzecznik sztabu generalnego ukraińskiej armii Władysław Sełezniow przyznał jednocześnie w rozmowie z gazetą internetową „Ukrainska Prawda”, że siły rządowe w Debalcewe zostały otoczone, a separatyści przejęli kontrolę nad częścią miasta.

Informacje o tym, że prorosyjscy bojownicy wdarli się do miasta, potwierdził w stacji telewizyjnej „5. Kanał” zastępca szefa milicji w obwodzie donieckim Illia Kiwa.

Coraz trudniej jest nam utrzymywać pozycje. Każda minuta działa na naszą niekorzyść

— przyznał w rozmowie telefonicznej.

Zgodnie z porozumieniem pokojowym zawartym 12 lutego w Mińsku po długotrwałych negocjacjach kanclerz Niemiec Angeli Merkel, prezydenta Francji Francois Hollande’a oraz prezydenta Ukrainy Petra Poroszenki i Rosji Władimira Putina, od 15 lutego w Donbasie powinno obowiązywać zawieszenie broni.

PAP/JKUB

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych