Rosyjskie biuro podróży organizuje wycieczki do Donbasu. Wojna nie przeszkadza

Mieszkańcy zbombardowanych domów w Donbasie próbują ratować z gruzów swój dobytek i boją się o życie. W tym samym czasie moskiewskie biuro podróży organizuje wycieczki do ogarniętego wojną miasta.

Wycieczka obejmuje wizyty m.in. w Doniecku i Ługańsku. Według dziennika „Izwiestia”, kilkudniowy pobyt w strefie objętej konfliktem zbrojnym to niemały wydatek - wycieczka kosztuje od 2 do 3 tysięcy dolarów.

Biuro „Megapolis kurort” przygotowało też specjalny, kuloodporny autokar, którym może podróżować kilkuosobowa grupa. Jak donosi „The Moscow Times”, pojazd jest w stanie zapewnić „komfortową” podróż 5-7 turystom wraz z uzbrojonymi po zęby ochroniarzami i lokalnym kierowcą oraz przewodnikiem.

Przed ryzykowną wycieczką, każdy chętny będzie musiał podpisać oświadczenie, zdejmujące z organizatora wycieczki odpowiedzial­ność za życie uczestników. Jeden ze współwłaści­cie­li biura podróży, Anatolij Aronow, przyznaje, że jest wiele osób, które są zaintereso­wa­ne tym, co dzieje się w Donbasie i chcą to zobaczyć na własne oczy.

Na razie zgłosiło się 10 chętnych na taką ekstremalną wycieczkę. Właściciele biura spodziewają się o wiele większego zainteresowania swoją ofertą.

Tutaj jest śmierć, łzy i smutek. Nie spodziewałem się, że ktoś wpadnie na taki pomysł, szczególnie nasi koledzy z Moskwy

—przyznał Stanisław Winokurow, samozwańczy minister sportu i turystyki Ługańska.

ann/IAR/wp.pl