Sikorski znów "ujawnia rewelacje": Putin żądał krwawego stłumienia Majdanu

fot. PAP/EPA/Facebook.com
fot. PAP/EPA/Facebook.com

Kolejny sensacyjny wywiad Radosława Sikorskiego dla zagranicznej prasy. Tym razem obecny marszałek Sejmu a były szef MSZ uznał za stosowne podzielić się rewelacjami z niemieckim dziennikiem Frankfurter Allgemeine Zeitung (FAZ), a dokładnie z jego niedzielnym wydaniem.

Otóż, zdaniem Sikorskiego, rosyjski prezydent Władimir Putin miał w ubiegłym roku naciskać na poprzedniego prezydenta Ukrainy Wiktora Janukowycza, aby ten krwawo rozprawił się z demonstrantami na kijowskim Majdanie.

Jak twierdzi dziś Sikorski, Putin miał przekonywać w rozmowach telefonicznych ukraińskiego prezydenta, że ten powinien uderzyć „naprawdę mocno”. Sikorski, który w ubiegłym roku razem z francuskim i niemieckim szefem MSZ brał udział w negocjacjach w Kijowie z Janukowyczem, powiedział, że wie o tym z nieoficjalnych źródeł.

Przypomnijmy, że rok temu Sikorski tak opisywał negocjacje z Janukowyczem:

**Prezydent Ukrainy kilkakrotnie wychodził na rozmowy z prezydentem Putinem, z kanclerz Merkel, z wiceprezydentem Bidenem i innymi. To była dynamiczna sytuacja

— relacjonował Sikorski przebieg negocjacji z Wiktorem Janukowyczem. W czasie jednej z rozmów, zdaniem Sikorskiego Janukowycz zbladł, co nasz negocjator interpretował, że ówczesny ukraiński prezydent zdał sobie sprawę z powagi sytuacji.

CZYTAJ TEŻ:

Zagraniczne media ujawniają film z kulisami negocjacji Sikorskiego z ukraińską opozycją: „Jeśli nie podpiszecie tego porozumienia, wszyscy będziecie martwi!” ZOBACZ WIDEO!

Sikorski z dumą o ukraińskim kompromisie: „Więcej uzyskać się nie dało. Radykalna szarża może bardzo źle się skończyć”

Gazeta cytuje także obecnego premiera Ukrainy Arsenija Jaceniuka, który stwierdził, że ma przeczucie, że to prawda. Zdaniem Jaceniuka ucieczka Wiktora Janukowycza z Kijowa nie była jedynie wynikiem paniki, ale częścią planu, który miał wpędzić ukraińską opozycję w pułapkę. Władze liczyły na to, że po wyjeździe prezydenta tłum zajmie i podpali parlament. Zdaniem Jaceniuka mogło chodzić nawet o spowodowanie zagrożenia dla zagranicznych ministrów ministrów spraw zagranicznych, którzy byli wówczas w Kijowie.

Byłoby dla Janukowycza pretekstem do brutalnego stłumienia rzekomego faszystowskiego puczu w stolicy

— puważa Jaceniuk.

kim, interia.pl, dziennik.pl

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.

Autor

Wspieraj patriotyczne media wPolsce24 Wspieraj patriotyczne media wPolsce24 Wspieraj patriotyczne media wPolsce24

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych