Myślę, że ci, którzy się zaangażowali w sprawie malezyjskiej, mają świadomość, jak wiele jest podobieństw z zamachem smoleńskim
— mówi Antoni Macierewicz, wiceprezes i poseł Prawa i Sprawiedliwości, przewodniczący Zespołu ds. wyjaśnienia przyczyn katastrofy smoleńskiej.
wPolityce.pl: Jak Pan skomentuje ustalenia dziennikarzy niemieckiego „Spiegla” i holenderskiego „Algemeen Dagblad” na temat zestrzelenia malezyjskiego boeinga MH17?
Antoni Macierewicz: Mogę tylko z ubolewaniem stwierdzić, że niestety nie znalazła się grupa mainstreamowych dziennikarzy w Polsce, którzy by podobne śledztwo przeprowadzili w sprawie zamachu smoleńskiego. Publikacje na portalach wPolityce, niezależnej, w tygodnikach wSieci, Gazecie Polskiej, Do Rzeczy, czy innych niepodległościowych mediach są bardzo ważne, ale one natykają na nieustanne ataki ze strony tak zwanych dziennikarzy mętnego czy też głównego nurtu.
Na skutek tego, dziennikarstwo jako takie i media jako takie zostały zupełnie wyeliminowane z dochodzenia do prawdy, czy też bardzo osłabione jeśli chodzi o dochodzenie do prawdy w sprawie smoleńskiej.
Jest rzeczą zupełnie nieprawdopodobną, że dziennikarze europejscy potrafili tak skutecznie zweryfikować kłamstwa rosyjskie a polscy dziennikarze są ciągle odsyłani do kąta przez główne media. To tylko pokazuje, jak nisko upadło dziennikarstwo głównego nurtu w Polsce.
Dlatego tym bardziej chcę podziękować tym mediom i tym dziennikarzom niezależnym, którzy ciągle prowadzą dochodzenie w sprawie zamachu smoleńskiego, bo to jest dla nas rzecz niezwykle istotna.
Myślę zresztą, że ci, którzy się zaangażowali w sprawie malezyjskiej, czy ukraińskiej, także mają świadomość, jak wiele jest podobieństw z zamachem smoleńskim.
A jak Pan ocenia konkluzje, do których doszli ci dziennikarze w sprawie ciszy nad tym śledztwem, nie tylko ze strony rosyjskiej, ale też zachodniej, która ma nie być zainteresowana pokazaniem dowodów na winę rosyjską?
Myślę, że tutaj, o ile wskazano dowody na przebieg wydarzeń - i to, co zrobiono w tym zakresie wydaje się byc kompetentne - to tu juz jest pewna diagnoza polityczna, a nie związana z samym śledztwem. Do diagnozy politycznej można zaś mieć różnorodne wątpliwości. Nie wykazano niechęci państw zachodnich dochodzenia do prawdy, więc raczej bym to składał na karb pewnej dyskusji politycznej, która ma oczywiście prawo istnienia. Jednak bym odseparował te dwie rzeczy - dochodzenia do prawdy - co się stało i jak sie stało z wzajemnymi oskarżeniami, które są częścią zupełnie innej już dyskusji.
Zdaniem niemieckich i holenderskich dziennikarzy to Rosja ponosi pełną odpowiedzialność za zestrzelenie malezyjskiego boeinga. Czy i jak Rosja odniesie się do tego oskarżenia?
Propagandowo na pewno. Pod tym akurat względem Rosjanie są bardzo sprawni. Oczywiście nie dysponują na Zachodzie tak dużą liczbą agentury wpływu jak w Polsce - tutaj ta reakcja jest natychmiastowa, no bo tutaj Rosjanie mają dużo więcej wypracowanych narzędzi propagandowych i innych metod działania.
Ale jakoś na pewno się odniosą, nie mam co do tego najmniejszych wątpliwości.
not. kim
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/swiat/229508-macierewicz-sledztwo-spiegla-ws-mh17-kaze-zadac-pytanie-o-podobne-ws-smolenska-nasza-rozmowa
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.