Maradona chwali się listem od Fidela Castro: "Jestem szczęśliwy, że ma się dobrze"

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
Fot. PAP/EPA/TELESUR / HANDOUT
Fot. PAP/EPA/TELESUR / HANDOUT

Były prezydent Kuby Fidel Castro wysłał w poniedziałek list do słynnego argentyńskiego piłkarza Diego Maradony, w którym m.in. zdementował pogłoski o swojej śmierci - podała państwowa sieć telewizyjna Telesur.

Telesur opublikowała na swojej stronie internetowej zdjęcie Maradony z listem podpisanym przez 88-letniego Castro. Słynny piłkarz relacjonował, że w liczącym cztery strony piśmie były prezydent Kuby opisuje mu sytuację na światowym rynku ropy naftowej, kwestię wypuszczenia przez USA trzech kubańskich szpiegów i ostatni szczyt skrajnie lewicowych ugrupowań Ameryki Łacińskiej.

Jestem bardzo szczęśliwy, że ma się (Castro) dobrze

— powiedział Maradona na lotnisku w Hawanie przygotowując się do opuszczenia kraju.

Legendarny piłkarz kręcił na Kubie odcinki do swojego programu telewizyjnego.

Diego Maradona znany jest z lewicowych poglądów i sympatii do przywódcy kubańskiej rewolucji.

W zeszłym tygodniu pojawiły się informacje o możliwej śmierci Castro, który zrzekł się władzy na rzecz swego młodszego brata Raula w 2006 roku. W zeszły czwartek upłynął rok od ostatniego publicznego pojawienia się historycznego przywódcy rewolucji kubańskiej. Wziął on wtedy udział w inauguracji hawańskiego studia malarza Alexisa Leyvy - „Kcho”.

Ostatnie artykuły pióra Fidela Castro ukazały się w kubańskiej prasie w październiku ub. roku.

bzm/PAP

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych