Do rosyjskich sklepów wracają "ceny umowne". Bo rubel leci na łeb na szyję...

fot.viesti.ru
fot.viesti.ru

W rosyjskich sklepach znów pojawiły się ceny umowne - w euro i w dolarach. Zauważono je m.in w podmoskiewskich Chimikach.

Jak przypomina radio „Goworit Moskwa”ceny umowne pojawiły się w Federacji Rosyjskiej po raz pierwszy w 1993 roku, w czasie hiperinflacji i silnego spadku wartości rubla. W ostatnim czasie rosyjska waluta znów słabnie - euro i dolar odnotowują swe maksyma. Wieczorem 12 grudnia euro kosztowało 72,9455 rubli, zaś dolar 58,5260.

ansa//www.vesti.ru

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.