Wzruszające spotkanie! Chorego 2-latka odwiedził jego bohater

Czytaj więcej 50% taniej
Subskrybuj
Fot.Jono Lancaster/Facebook
Fot.Jono Lancaster/Facebook

2-letni Zackary Walton spotkał się ze swoim bohaterem - 30-letnim Jono Lancasterem. Obaj cierpią na zespół Treachera Collinsa - rzadkie schorzenie prowadzące do deformacji twarzy. Zackary po tym niezwykłym spotkaniu nabrał odwagi przed czekającą go operacją.

Zespół Treachera Collinsa, nazywany też dyzostozą żuchwowo-twarzową lub TCS, ma podłoże genetyczne. Jest rozpoznawany zaraz po porodzie i objawia się niedorozwojem kości czaszki, co prowadzi do zmian w wyglądzie twarzy.

Dwulatek z Australii ma poważne trudności z jedzeniem i oddychaniem. Musiał zostać poddany zabiegowi tracheotomii. Teraz czeka go operacja, która ma na celu rekonstrukcję szczęki.

W listopadzie br. list od matki chłopca otrzymał Jono Lancaster z Wielkiej Brytanii. On również urodził się z zespołem Treachera Collinsa. I choć nie miał łatwego dzieciństwa, ponieważ był bardzo często wyśmiewany przez swoich rówieśników, udało mu się zaakceptować swój wygląd, uwolnić od złych wspomnień i osiągnąć w życiu szczęście. Pomógł mu w tym jego przyjaciel, który zaoferował mu pracę w biurze. Dzięki temu Jono otworzył się na ludzi. Potem skończył studia, został instruktorem na siłowni, zakochał się i założył rodzinę. Teraz pomaga dzieciom i młodzieży zmagać sie z tym samym schorzeniem. Jest dla nich inspiracją. Mama dwulatka z Australii obawia się, że w przyszłości jej syn może zostać wykluczony przez kolegów. Jono jest jego bohaterem, bo udało mu się osiągnąć to, o czym Zackary marzy.

Jest bardzo ważną osobą w naszej rodzinie

— wyznaje Sarah Walton.

Brytyjczyk od razu zgodził się odwiedzić chłopca w jego domu. Spędzili ze sobą cztery dni.

Jego wizyta dała nam nadzieję, że z Zackarym będzie dobrze

— twierdzi pani Walton.

Jono Lancaster, który spełnił marzenie chłopca, spotkał się również z innymi chorymi dziećmi.

Wszyscy znamy ludzi, którzy potrafią nam powiedzieć, że nie uda nam się czegoś osiągnąć, ponieważ jesteśmy bezwartościowi. Jednak jeśli zaczniemy wierzyć w siebie i będziemy mieć pozytywne nastawienie, to możemy osiągnąć wszystko

— podkreśla Jono.

Mały Zackary był przeszczęśliwy. Niedługo przejdzie ciężką operację, podczas której zostanie złamana jego szczęka. Jak zauważa jego mama, po wizycie swojego idola chłopiec stał się bardziej radosny i nabrał odwagi.

bzm/fakt.pl/independent.co.uk/ Facebook

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych