Tylko debile, naiwni idioci i zdrajcy wierzą Moskwie. Kremlowi potrzebne są waśnie pomiędzy narodami

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
fot. PAP/EPA
fot. PAP/EPA

W ostatnim czasie rosyjskie media podają coraz więcej kłamliwych informacji, dotyczących stosunków Polski z jej sąsiadami. I tak niedawno rosyjscy „politycy” insynuowali, iż Polska zamierza przejąć ziemie Zachodniej Ukrainy – ze Lwowem, Tarnopolem, Łuckiem i Iwano – Frankowskiem, że nasza pomoc będzie Ukrainę drogo kosztować, a Żyrinowski „lekką ręką” oddawał nam Lwów.

Mówił to jako deputowany parlamentu Federacji Rosyjskiej, przy pełnej aprobacie sali poselskiej. Oczywiście wszystkie media rosyjskie od razu podchwyciły i roztrąbiły na cały Świat te propagandowe idiotyzmy. Nie zdążyły ostygnąć włożone przez Moskwę gorące kartofelki propagandy, próbującej poróżnić Polaków i Ukraińców, a tu już nowa sensacja rosyjski świat obiegła: w całej Polsce odbywają się wielotysięczne manifestacje, żądające zwrotu Polsce Wilna. O jednej z takich demonstracji wspomniał w rosyjskiej telewizji „Deszcz” deputowany rosyjski Wadim Sołowiow:

Dziś wyszło 50 tysięcy, jutro wyjdzie milion osób, a pojutrze polski rząd wysunie pretensje terytorialne.

Informację tę podał TVN24. (http://niezalezna.pl/61669-rosyjski-polityk-w-polsce-odbywaly-sie-demonstracje-z-zadaniem-zwrotu-wilna)

W Polsce nikt nie widział manifestacji anty-litewskich. Były natomiast wiece poparcia dla braci Ukraińców po rozpoczęciu rosyjskiej interwencji na Ukrainie, wcześniej zaś Polacy popierali „Majdan”. Oczywiście rosyjska agentura wpływu i jej poputcziki zaczęli wyciągać sprawę rzezi dokonanej przez UPA na Polakach głównie na Wołyniu w 1943r. Jakoś nie nagłośniali tego od 25 lat informacja ledwo przedostawała się do mediów. Teraz stała się bardzo Putinowi użyteczna. Taki „trup w szafie” trzymany na okazję.

Współczesnej propagandzie rosyjskiej mogliby pozazdrościć dr Josef Goebbels, a nawet sam mistrz Stalin. Niedawne kremlowskie newsy potrafią pokazać pikietę żądającą usunięcia pomnika wdzięczności armii sowieckiej w Nowym Sączu – jako wiec … w obronie sowieckiego monumentu! Putinowskim propagandystom nawet nie przeszkadzały zdjęcia, na których manifestanci trzymali transparenty z przekreślonym sierpem i młotem.

W Polsce najważniejszym obecnie problemem są sfałszowane wybory samorządowe. Dokonano włamania na serwery Państwowej Komisji Wyborczej (PKW), niepokój budzi fakt kilkunastoprocentowej ilości głosów nieważnych, w niektórych obwodach nawet do 40%! Okazało się też, że choć PiS wybory te wygrał, to będzie miał mniej radnych. Ciągle wychodzą na wierzch rozbieżności w protokołach wyborczych.

To w tej sprawie organizowane są marsze, pikiety. Nawet 4 dziennikarzy zostało aresztowanych podczas sporządzania relacji z protestu w siedzibie PKW. Szef postkomunistów SLD ( Sojusz Lewicy Demokratycznej) stwierdził, że wybory w Polsce powinny odbywać się pod nadzorem OBWE i innych organizacji międzynarodowych. Atak na serwery PKW mógł być dokonany przez zagraniczny ośrodek.

Rosja przygotowuje się do odbudowy światowego imperium i Kremlowi potrzebne są waśnie pomiędzy narodami. Dla Polaków największym problemem i zagrożeniem jest Rosja oraz jej polityka, a nie Litwa czy Ukraina. Polityka litewska w sprawie pisowni nazwisk oraz dwujęzycznych nazw może niepokoić, a niektórzy mówią wprost, że to Kreml napuszcza Litwinów na Polaków i odwrotnie. To Moskale nie chcą aby wsparcie jakie Polacy udzielili Litwinom w latach 1990-91 powtórzyło się. Konflikt jest potrzebny aby straszyć Litwinów Polakami. A w Polsce Litwini przedstawiani są jako pełne kompleksów, uparte osiołki. Dlaczego np. w Polsce każde nazwisko można pisać zachowując pisownię, oczywiście alfabetem łacińskim a na Litwie nie można napisać ż. Polakom nie przeszkadza np. ü czyli niemieckie „umlauty” czy czeskie i litewskie č. W Polsce na życzenie mieszkańców mogą być dwujęzyczne nazwy z czego Litwini korzystają.

Obawiam się, że Putin ma pomysł – wkroczyć na Litwę w obronie rosyjsko-języcznych a nawet Polaków cierpiących „ucisk i poniżenie”. Jest tez drugi jego wariant wkroczyć na Litwę broniąc jej stolicy przed Polakami.

A może byśmy tak poszli po rozum do głowy i stworzyli wielką koalicję przeciwko wspólnemu wrogowi. Nikt nam nie pomoże jak nie pomożemy sobie sami.

Artykuł ukazał się na portalu Stowarzyszenia Dziennikarzy Polskich

Autor

Wesprzyj patriotyczne media wPolsce24.tv Wesprzyj patriotyczne media wPolsce24.tv Wesprzyj patriotyczne media wPolsce24.tv

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych