W Parlamencie Europejskim w Brukseli odbyło się spotkanie z uczestnikami „Marszu dla pokoju i poszanowania międzynarodowych norm i prawa”. Uczestnicy przekazali europosłom petycję w sprawie powołania międzynarodowej komisji do zbadania zbrodni popełnionych przez Rosję w Czeczenii.
Inicjatywa jest związana z 20-leciem agresji rosyjskiej na czeczeńską republikę Iczkeria.
„Chcieliśmy przypomnieć sprawę Czeczenii. Odbudowa imperium rosyjskiego, imperium zła zaczęła się właśnie w Czeczenii” - mówi Adam Borowski, działacz opozycji demokratycznej w PRL, zaangażowany w walkę o ochronę praw człowieka w Czeczenii.
„Przyjmujemy różne prawa i powinniśmy je stosować. Ustanawiamy konwencje, w których mówimy, kiedy dochodzi do zbrodni wojennych. W Czeczenii one były - mamy pełen materiał dowodowy. Wymordowano ¼ narodu czeczeńskiego. Nikt za to nie poniósł odpowiedzialności” - dodaje Borowski.
Przedstawiciele czeczeńskiej republiki Iczkeria w ciągu ostatnich dwóch tygodni odwiedzili 14 stolic europejskich, gdzie przedstawiali petycję w sprawie powołania międzynarodowej komisji do zbadania zbrodni popełnionych przez Rosję w Czeczenii. Dziś petycja została złożona także w Parlamencie Europejskim.
„Może niektórzy myślą, że sprawa Czeczenii nie jest dziś ważna w związku z wydarzeniami na Ukrainie, które bezpośrednio dotykają UE. Jestem przekonany, że zarówno okupacja Gruzji w 2008 roku jak i dzisiejsze wydarzenia na Ukrainie nie mogą być postrzegane inaczej niż przez pryzmat tego, co od 20 lat dzieje się w Czeczenii. Czeczeni od wielu lat domagają się osądzenia zbrodni wojennych, do jakich dochodzi na terenie naszego kraju” - mówił Ahmed Zakajew, czeczeński generał, działacz polityczny, pełniący od 2006 roku rolę quasi-dyplomatycznego przedstawiciela nieuznawanej czeczeńskiej republiki Iczkeria
Jak podkreślił Zakajew, w wyniku działań rosyjskich w Czeczenii zginęło 200 tys. osób, w tym ponad 40 tys. dzieci.
„Unia Europejska powinna, a Parlament Europejski w szczególności, zwracać uwagę na zbrodnie i dyskryminację, jakiej doświadczają narody. Nie wolno w tej sprawie stosować cenzury ani podwójnych standardów, w których o niektórych przypadkach należy mówić głośno i często, a o innych lepiej milczeć. Dlatego dobrze się stało, że dziś w PE zostały przypomniane rosyjskie zbrodnie popełnione w Czeczenii” – powiedział Kazimierz Michał Ujazdowski.
Obszerny wywiad z inicjatorem tego wspaniałego przedsięwzięcia - Adamem Borowskim - znajdą Państwo w najnowszym wydaniu tygodnika „wSieci”:
W grudniu tego roku minie 20. rocznica agresji Rosji na Czeczenię. Temu narodowi należy się niepodległość, bo walczy o nią od 400 lat. My mieliśmy w XIX w. dwa powstania, oni cztery, z czego jedno trwało 25 lat. W lutym 1944 r. decyzją Stalina zostali wywiezieni w stepy Kazachstanu, niemal co do jednego, i wrócili! Natychmiast po rozpadzie Związku Sowieckiego ogłosili niepodległość. I znów ich wolę utopiono we krwi. Musimy przestrzegać międzynarodowych norm, które sami uchwaliliśmy, i żądać osądzenia tych zbrodni wojennych.
Zaprezentujemy wystawę „Czeczenia – ostateczne rozwiązanie” przed siedzibami parlamentów. Objazd zakończymy w Brukseli konferencją w europarlamencie. Wszędzie złożymy petycję o osądzenie osób odpowiedzialnych za zbrodnie wojenne i zbrodnie ludobójstwa w Czeczenii przed Międzynarodowym Trybunałem Karnym w Hadze. Dowodów na te zbrodnie jest nieskończona liczba. Są zdjęcia dołów wypełnionych zwłokami kobiet i dzieci, są filmy rosyjskich zbrodniarzy z ich ofiarami, są relacje świadków. Trzeba tylko politycznej woli i odwagi.
Jednocześnie przypominamy - w tym tygodniu w cenie tygodnika „wSieci” wyjątkowa mapa I Rzeczypospolitej!
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/swiat/217942-w-siedzibie-pe-czeczeni-domagali-sie-miedzynarodowej-komisji-do-zbadania-zbrodni-popelnionych-przez-rosje
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.