Rozejm na Ukrainie już został złamany?

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
PAP/EPA
PAP/EPA

Władze w Kijowie i prorosyjscy terroryści oskarżają się w sobotę nawzajem o łamanie rozejmu podpisanego dzień wcześniej w Mińsku, co źle wróży perspektywom pokojowego uregulowania konfliktu na wschodzie Ukrainy.

Rozejm po pięciu miesiącach walk we wschodniej części kraju, który kosztował życie 2600 ludzi i pół miliona uchodźców, został przyjęty ze sceptycyzmem przez kraje Unii Europejskiej. UE postanowiła wprowadzić kolejne sankcje wobec Rosji, oskarżając ją o naruszenie „suwerenności Ukrainy”.

Według przebywających we wschodniej części Ukrainy dziennikarzy agencji AFP noc z piątku na sobotę przeszła spokojnie. Jednak terroryści oskarżyli stronę ukraińską o naruszenie rozejmu.

Dziś w piątek o 21 (20 czasu polskiego) na peryferiach Doniecka słychać było wystrzały i konwój z bronią ciężką jadący od strony Zaporoża. To jest prowokacja lub test na nasze nerwy. Usiłujemy respektować zawieszenie broni, lecz jeśli prowokacje się powtórzą, będziemy musieli na nie odpowiedzieć

— powiedział AFP Władimir Makowicz z separatystycznego parlamentu.

Szef samozwańczej Donieckiej Republiki Ludowej Aleksandr Zachartczenko mówił o strzałach w pobliżu miejscowości Amwrosijka 80 km na południowy zachód od Doniecka.

Z kolei w Kijowie rzecznik Rady Bezpieczeństwa w Andrij Łysenko oskarżył separatystów o wielokrotne ostrzelanie pozycji sił rządowych już po wejściu w życie zawieszenia broni.

lw, PAP

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych