Ekspert OSW: „zawieszenie broni potwierdza utratę Donbasu przez Ukrainę. Rosyjskie wojska tam pozostaną”

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
Fot. PAP/epa
Fot. PAP/epa

Porozumienie o zawieszeniu broni, podpisane w Mińsku, jest symbolicznym potwierdzeniem utraty Donbasu przez Ukrainę - uważa wicedyrektor Ośrodka Studiów Wschodnich dr Adam Eberhardt.

Po miesiącach prowadzenia operacji przeciwko terrorystom władze ukraińskie musiały usiąść do stołu rozmów i podpisać z nimi porozumienie, tym samym zaakceptować jako stronę konfliktu. Przy okazji Rosji udało się formalnie pozostać z boku i utrzymać retorykę, że partnerami władz ukraińskich są przedstawiciele Donieckiej i Ługańskiej Republiki Ludowej

—powiedział Eberhardt. Jego zdaniem skutkiem porozumienia będzie pozostanie wojsk rosyjskich w Donbasie i utrzymanie kontroli nad tym terytorium.

Bardzo prawdopodobne jest wznowienie działań wojennych celem zwiększenia rosyjskiego stanu posiadania na Ukrainie

—zaznacza ekspert. Na razie, uważa, nie należy spodziewać formalnego oddzielenia republik Donieckiej i Ługańskiej od Ukrainy, choć będzie to „czas krzepnięcia de facto rosyjskiego parapaństwa w Donbasie”.

W interesie Rosji będzie teraz wykorzystywanie Donbasu, by ubezwłasnowolnić Ukrainę i uniemożliwić zbliżenie z zachodem

—mówi Eberhardt. Mimo to Ukraina, jego zdaniem, nie miała innego wyjścia niż podpisać to porozumienie.

Jest ono bowiem „konstatacją faktu, że na tym etapie Ukraina przegrała konfrontację militarną, a odzyskanie militarne Donbasu okazało się niemożliwe

—zaznacza ekspert. Protokół o wstrzymaniu ognia w Donbasie od godz. 17 czasu polskiego w piątek został podpisany w Mińsku na spotkaniu grupy kontaktowej Ukraina-Rosja-OBWE - poinformowała przedstawicielka OBWE ds. uregulowania sytuacji na Ukrainie Heidi Tagliavini.

Wkrótce potem prezydent Ukrainy Petro Poroszenko nakazał wstrzymanie ognia we wschodnich obwodach swego kraju w piątek o godz. 18 czasu lokalnego.

Ryb, PAP

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych