Rosjanie odczuwają skutki polityki Putina. Ceny żywności szybują, gospodarka hamuje

Sankcje Zachodu zaczynają być poważnie odczuwalne w Rosji. Ministerstwo gospodarki w Moskwie podwyższyło prognozę inflacji w tym roku z 6 do 7,7 proc. Żywność już jest wyraźnie droższa.

Jednocześnie resort wyliczył, że rosyjskie PKB urośnie w II półroczu o 0,1-0,2 proc. rok do roku. Szacunki odnośnie przyszłego roku zmniejszono z 1,5 do 1 proc. Odpływ kapitału z Rosji może sięgnąć w tym roku sięgnie 100 mld dol., a w przyszłym 40 mld dol.

Zachodnie sankcje objęły bankowość, technologie oraz broń i sprzęt wojskowy. Na początku sierpnia Rosja wprowadziła wobec tego zakaz importu owoców, warzyw, mięsa, drobiu, ryb, mleka i nabiału z USA, Unii Europejskiej, Australii, Kanady i Norwegii.

Skutki już widać w cenach żywności. Tylko w Moskwie w ciągu 10 dni obowiązywania kremlowskich sankcji hurtowa cena mięsa wieprzowego wzrosła o 6 proc – donosi TVN24 BiŚ.

Rosjanie wyraźnie odczuwają sankcje Putina robiąc codzienne zakupy. Ceny żywności w Obwodzie Kaliningradzkim szaleją. Jabłka kosztują 6 zł, pomidory – 8,5 zł, a wędlinę Rosjanie kupują na plasterki – pisze „Fakt”. Według dziennika rolnictwo i przemysł w tym regionie są w stanie zaspokoić zaledwie około 60 procent potrzeb. Reszta dotychczas pochodziła z importu.

Dlatego Rosjanie dosłownie szturmują sklepy po polskiej stronie granicy. Braniewo, Bartoszyce czy Elbląg przeżywają prawdziwy najazd mieszkańców Kaliningradu, którzy przyjeżdżają kupować żywność. Na ich nieszczęście kryzys związany z embargiem sprawił, że kurs rubla leci na łeb na szyję. Więc kupić mogą coraz mniej. W rok Putin może zagłodzić połowę Kaliningradu!

— czytamy w „Fakcie”.

znp

———————————————————————

Gorąco polecamy książkę Andrzeja Nowaka „Putin źródła imperialnej agresji”.Można ją kupić szybko i wygodnie w naszym internetowym sklepie wSklepiku.pl!