Putin nie miewa sennych koszmarów, on sam jest koszmarem…

fot. PAP/EPA
fot. PAP/EPA

Na zachodzie Europy mnożą się dowcipy na temat rosyjskiego prezydenta.- Putin ma zawsze dobry humor i nigdy nie miewa sennych koszmarów. On sam jest koszmarem…

Lubię zaglądać do „Gazety Wyborczej”, bo można w niej znaleźć sporo polit-satyry. Przez lata dał się w niej zauważyć kurs Schröderowski - przedstawiania prezydenta Rosji, jak utrzymywał były kanclerz RFN, przyjaciel-lobbysta Putina, a na końcu cerber Gazpromu, jako „kryształowo czystego demokratę”, z którym Polska powinna budować równie przyjazne stosunki.

Jeszcze w 2010 r. Adam Michnik pisał:

Słyszałem, że pierestrojka to „pokazucha” na użytek Zachodu. Podobnie uważała polska nomenklatura komunistyczna. Jednak czytając radzieckie gazety, odnosiłem wrażenie, że zmienia się język, a wraz z nim zmienia się rzeczywistość. Pierestrojka zaczęła się od dekoracji, ale w życiu - inaczej niż w teatrze - dekoracje w końcu zaczynają żyć własnym życiem.

Ba, na łamach GW pojawił się tekst samego Putina, który relatywizował:

Zarówno cmentarze pamięci Katyń i Miednoje, jak i tragiczne losy żołnierzy rosyjskich, którzy dostali się do niewoli podczas wojny 1920 r., powinny stać się symbolem wspólnego żalu i wzajemnego przebaczenia. Powinniśmy wspólnie zachować pamięć o ofiarach tej zbrodni.

Dla niekoronowanego cara Rosji nawet wkroczenie Armii Czerwonej 17 września roku pamiętnego oraz okupacja Polski po 1945 r. były aktami przyjaźni:

1 września 1939 r. to najbardziej tragiczna data w historii Europy i świata. Polska i Rosja walczyły w tej wojnie razem, po sprawiedliwej stronie

— wywodził na łamach GW.

Coś jednak z tym strojeniem w piórka demokraty pragnącego pojednania nie wyszło, ponieważ Putin zrobił swoją „pokazuchę” i w ramach „zmieniania rzeczywistości” poszedł na wojnę z faszystami z Kijowa. A że nasz rząd wspiera Ukrainę, musi polski prezydent, premier i jego cały gabinet to też faszyści… Jeśli już, mogli nimi być rusofobi z PiS, ale Donald Tusk i PO? - tego było nawet GW za wiele, której nie pozostało nic poza dokonaniem zwrotu przez rufę.

Putin gra, jak go nauczyli w KGB

— czytam w najnowszym komentarzu Wacława Radziwinowicza.

Wie, o czym pisze, w końcu był na Krymie, a nawet zatrzymali go tam na chwilę funkcjonariusze FSB. Podróże kształcą…

Putin nie może nie ratować rebeliantów z Noworosji, bo to jego wojna. On ją wywołał, szczując mieszkańców Doniecka i Ługańska na „faszystów” z Kijowa

— uzmysławia Radziwinowicz.

I kończy:

Bo Putin gra nie o Krym czy Donieck. Jego celem jest cała Ukraina. Jeśli mu się wymknie, bilans jego rządów zamknie się jednym słowem - „katastrofa”.

No, na to by nikt nie wpadł, nawet NATO. Putin - awanturnik i dyktator zdolny do wszystkiego? Sam Władimir Władimirowicz ironizuje, jak podczas niedawnej wizyty w Austrii - gdy prezydent Izby Gospodarczej w Wiedniu Christoph Leitl nawiązał, że pełni swą funkcję od lat, dzięki czemu miał możliwość kilkakrotnego spotkania się z Putinem, ten zakpił: „dyktatura…!”. A po chwili dorzucił: „ale dobra dyktatura”, co wzbudziło wesołość palących się do współpracy z Rosją austriackich przedsiębiorców.

Zgodnie z jednym z kawałów, Putin ma poczucie humoru:

On tak lubi kawały, że nawet je kolekcjonuje. Razem z tymi, którzy je opowiadają.

Na zachodzie Europy wręcz mnożą się ostatnio dowcipy na temat rosyjskiego prezydenta.

Putin ma zawsze dobry humor i nigdy nie miewa sennych koszmarów. On sam jest koszmarem…

— drwią Niemcy w kuluarach polityki.

A propos snu:

Putinowi przyśnił się Stalin, więc skorzystał z okazji i spytał go, co ma robić, aby przywrócić Rosji dawną wielkość. - Musisz rozstrzelać wszystkich demokratów i pomalować Kreml na niebiesko - radził Stalin. Zdziwiony Putin: - Ale czemu mam pomalować Kreml na niebiesko? Na to Stalin: - Wiedziałem, że to pierwsze to dla ciebie żaden problem…

— dworują sobie Francuzi po kątach.

Putin otworzył drzwi lodówki tak energicznie aż zatrząsnął się pudding. Na to prezydent uspokajająco: - Nie bój się, wezmę sobie tylko piwo…

— żartują ukradkiem brytyjscy parlamentarzyści.

Śmiać się można nie tylko z kawałów. Na liście towarów objętych rosyjskim embargiem znalazła się m.in. sperma buhajów i tryków, oraz zwierzęta sprowadzane na potrzeby cyrków… Na arenie międzynarodowej zrobiło się wesoło, aż przykro.

Najpierw cię lekceważą, potem z ciebie szydzą, w końcu cię zwalczają - wtedy wygrasz ty

— brzmi jedna z mądrości Mahatmy Gandhiego.

Dramat w tej tragifarsie polega na tym, że każdy może ją dopasować do czego chce…

——————————————————————————————

Polecamy wSklepiku.pl:„Imperium zła. Reaktywacja”:Dlaczego Putin zakłócił pokój świata? Jaki plan ekspansji przewiduje Kreml?

Przeczytaj tę książkę i pomyśl – ZANIMDZIE ZA PÓŹNO!

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.

Autor

Wspieraj patriotyczne media wPolsce24 Wspieraj patriotyczne media wPolsce24 Wspieraj patriotyczne media wPolsce24

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych