Zachód - Ukrainie: Polityczne wsparcie - tak, pomoc militarna - nie

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
fot. PAP/EPA
fot. PAP/EPA

Barack Obama uważa, że Ukrainie nie jest potrzebna amerykańska pomoc militarna,  a szef NATO deklaruje w Kijowie „poparcie dyplomatyczne”.

Jak donosi dailycaller.com, 6 sierpnia, prezydent USA, Barack Obama w trakcie krótkiej konferencji prasowej powiedział, że na razie nie będzie oferować wsparcia militarnego Ukrainie. W jego opinii armia ukraińska powinna poradzić sobie z separatystami.

Oni nie mogą równać się ukraińskiej armii

— powiedział Obama, odnosząc się do separatystów walczących na Ukrainie. 

Jednakże jak sam przyznał, w sytuacji gdyby Ukraina została zaatakowana przez Rosję -  reakcja Stanów Zjednoczonych byłaby inna.

Ukraińskie władze wezwały Waszyngton do wsparcia Kijowa jak najprędzej, ponieważ obawiają się rosyjskiej interwencji. 

Tymczasem do Kijowa przybył ustępujący sekretarz generalny NATO Anders Fogh Rasmussen. Ale tylko po to, by - jak oświadczył - udzielić politycznego wsparcia władzom Ukrainy, które walczą z prorosyjskimi separatystami na wschodzie kraju.

Wylądowałem właśnie w Kijowie. Jestem tu po to, by zaproponować Ukrainie i prezydentowi (Petro) Poroszence polityczne poparcie NATO

— napisał Rasmussen na swoim Twitterze.

Sekretarz generalny NATO spotka się w Kijowie z szefem państwa ukraińskiego, premierem Arsenijem Jaceniukiem, ministrem spraw zagranicznych Pawło Klimkinem i przewodniczącym parlamentu Ołeksandrem Turczynowem.

W środę NATO poinformowało, że Rosja zgromadziła ok. 20 tys. żołnierzy przy granicy ze wschodnią Ukrainą i może ich tam wysłać. Jako pretekst do inwazji Moskwa może podać misję humanitarną lub pokojową - przekazał Sojusz.

NATO oceniło, że konflikt na Ukrainie jest podsycany przez Rosję, a koncentracja wojsk czyni sytuację jeszcze bardziej niebezpieczną.

Polski premier Donald Tusk oświadczył, że są powody, by przypuszczać, iż zagrożenie bezpośrednią interwencją Rosji na Ukrainie jest większe niż jeszcze kilkanaście dni temu. Jak podkreślił, obecnie nic nie wskazuje na to, by Polska miała stać się przedmiotem takiej agresji.

CZYTAJ TEŻ: Szczery do bólu niemiecki minister: nikt nie udzieli Ukrainie pomocy wojskowej!

ansa/PAP/wprost.pl

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych