Bitwa o Donieck. Ukraińskie wojska starają się odzyskać kontrolę nad opanowanym przez terrorystów miastem. „Krąg się zaciska”

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
Fot. PAP/epa
Fot. PAP/epa

W milionowym Doniecku na wschodniej Ukrainie toczą się od rana walki między prorosyjskimi terrorystami a siłami rządowymi. Władze miasta poprosiły mieszkańców, by pozostali w domach. Częściowo ograniczono ruch transportu.

Doniecka rada miejska poinformowała o strzałach i eksplozjach, które słychać w okolicach miejscowego lotniska. 5-kilometrowa strefę wokół niego ogłoszono strefą niebezpieczną. Strzały i wybuchy słychać także w okolicach dworca kolejowego.

Obecne na miejscu media donoszą, że ukraińskie wojska starają się przejąć kontrolę nad tym opanowanym przez terrorystów miastem, używając przy tym czołgów i transporterów opancerzonych. Siły rządowe oświadczyły, że coraz bardziej odcinają terrorystów od wsparcia z zewnątrz i komunikacji między opanowanymi przez nich miejscowościami.

Zajęto większą część terytorium między Artemiwskiem, Gorłówką i Konstantynówką. Rozszerza się strefa kontroli wokół lotniska w Doniecku. Krąg się zaciska

—oświadczyło dowództwo operacji antyterrorystycznej.

Sytuacja na wschodniej Ukrainie pozostaje trudna i nadal ulega zaostrzeniu. Najbardziej skomplikowana sytuacja pozostaje w okolicach Doniecka, Ługańska, Krasnodonu, Popasnej i w strefie przygranicznej. Bojownicy koncentrują się nad utrzymaniem przedmieść tych miast

—czytamy w komunikacie. Minister obrony Ukrainy Wałerij Hełetej poinformował tymczasem, że w trakcie walk z rebeliantami w ciągu ostatniej doby do niewoli trafiło 35 „rosyjskich najemników”.

Większa część z nich to kadyrowcy

—napisał na swoim Facebooku, wskazując na bojowników przywódcy Czeczenii Ramzana Kadyrowa. Hełetej przekazał, że bojownicy starają się wyrywać z okrążenia ukraińskich wojsk.

Terroryści w panice starali się wyjść z okrążonego Lisiczańska kolumną pojazdów, ale trafili pod ostrzał jednostek sił zbrojnych Ukrainy. W rezultacie trzy pojazdy płoną w miejscu starcia. Najemnicy rozproszyli się, po czym wrócili do zablokowanego miasta

—oświadczył minister obrony.

Ryb, PAP

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych