Z informacji niemieckiego dziennik „Spiegel” wynika, że kanclerz Niemiec Angela Merkel rozważa rezygnację z urzędu, bowiem nie chce czekać do momentu, kiedy jej partia CDU przegra wybory i automatycznie straci stanowisko.

Jak donosi portal internetowy gazety w opinii członków gabinetu obecnej kanclerz, jest ona gotowa jako pierwsza kanclerz RFN od 1949 roku, dobrowolnie zrezygnować z pełnionego urzędu.

Angela Merkel nie chce czekać na porażkę wyborczą swojej partii CDU oraz na możliwość zastąpienia jej przez innego chadeckiego polityka. Gazeta donosi, że Merkel ma „naprawdę taki zamiar”.

Już teraz w kuluarach spekuluje się kto mógłby zostać ewentualnym zastępcą urzędującej kanclerz. Największe szanse na to stanowisko podobno ma obecna szefowa resortu obrony Ursula von der Ley.

Czym zajęłaby się Merkel po rezygnacji? W tym przypadku pole manewru jest dość szerokie. W ONZ czeka stanowisko sekretarza generalnego, które trzeba będzie obsadzić ponownie pod koniec 2016 roku. Podobnie jest w przypadku przewodniczącego Rady Europejskiej, co zdaniem niemieckich europosłów spotkałoby się z wielką aprobatą przywódców europejskich.

dw.de/spiegel, lz