Rosja oskarża Ukrainę o działania zbrojne i wysyła międzynarodowy list gończy za szefem ukraińskiego MSW

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
Fot. PAP/EPA
Fot. PAP/EPA

MSZ Rosji zarzuciło władzom Ukrainy odejście od kwietniowej deklaracji z Genewy o deeskalacji napięcia na wschodzie kraju. W ocenie władz rosyjskich świadczy o tym brak w planie pokojowym ukraińskiego prezydenta Petra Poroszenki punktu o negocjacjach. Wysłano także międzynarodowy list gończy za szefem MSW Ukrainy.

Brak punktu o negocjacjach to radykalne odejście od Deklaracji Genewskiej

— oświadczył minister spraw zagranicznych Federacji Rosyjskiej Siergiej Ławrow, którego cytuje agencja Interfax.

Duża część punktów planu wygląda jak ultimatum: macie kilka dni, tydzień. Wszyscy, którzy się nie zgadzają z nowymi władzami, z tym, jak przejęły rządy, mogą złożyć broń lub opuścić Ukrainę. A my sprawdzimy, czy nie popełnili jakichś ciężkich przestępstw i wówczas ich amnestionujemy

— powiedział Ławrow.

Według szefa MSZ FR plan Poroszenki „zawiera cały szereg ultymatywnych żądań”.

To nie jest to, o czym Petro Poroszenko mówił na spotkaniu (z prezydentem Rosji) w Normandii, o czym mówił w kontaktach telefonicznych z Władimirem Putinem. To zupełnie nie jest to, jak tę inicjatywę przedstawiali zachodni rozmówcy naszego prezydenta

— oznajmił Ławrow.

Wcześniej - już w piątek wieczorem - Kreml oświadczył, że „wstępna analiza” ogłoszonego przez Poroszenkę planu wykazała, że nie jest to „zaproszenie do pokoju i rozmów”, lecz „ultimatum wobec powstańców na południowym wschodzie Ukrainy, by złożyli broń”.

Na razie brakuje głównego elementu: propozycji rozpoczęcia negocjacji pokojowych

— podkreślił Kreml.

Prezydent Ukrainy przedstawił w piątek 15-punktowy plan pokojowy mający na celu uregulowanie sytuacji na wschodzie kraju - w obwodach donieckim i ługańskim - gdzie od połowy kwietnia trwają walki sił rządowych z prorosyjskimi separatystami. Wcześniej w tym dniu Poroszenko ogłosił tygodniowe zawieszenie broni w walkach z buntownikami.

Plan przewiduje gwarancje bezpieczeństwa dla wszystkich uczestników rozmów pokojowych, a także uwolnienie od odpowiedzialności karnej tych, którzy złożą broń i którzy nie popełnili ciężkich przestępstw; plan przewiduje też uwolnienie zakładników.

Prócz tego Poroszenko proponuje utworzenie 10-kilometrowej strefy buforowej na granicy ukraińsko-rosyjskiej. Nielegalne ugrupowania zbrojne miałyby opuścić terytorium Ukrainy; najemnicy rosyjscy i ukraińscy mogliby to uczynić przez specjalnie utworzony korytarz. Kolejny element planu to rozbrojenie.

Plan przewiduje również opuszczenie nielegalnie zajętych budynków administracji w obwodach donieckim i ługańskim, jak też wznowienie pracy przez lokalne organy władzy. Mowa jest także o wznowieniu nadawania centralnego radia ukraińskiego i telewizji ukraińskiej w dwóch wschodnich obwodach.

Kolejnym punktem planu jest decentralizacja władzy, co ma nastąpić w drodze zmian w konstytucji Ukrainy. Wspomina się o ochronie języka rosyjskiego. Plan zakłada także, że kandydatury gubernatorów obwodów będą uzgadniane z przedstawicielami regionów. Przewidywane są również przedterminowe wybory parlamentarne i lokalne.

Plan Poroszenki zakłada opracowanie programu stworzenia w regionie miejsc pracy i odbudowy obiektów infrastruktury przemysłowej i socjalnej. Prezydent Ukrainy także gwarantuje bezpieczeństwo wszystkim mieszkańcom regionu niezależnie od przekonań politycznych.

Z kolei przyjęta w kwietniu w Genewie przez szefów dyplomacji USA, UE, Ukrainy i Rosji deklaracja przewiduje, że wszystkie nielegalne grupy zbrojne na całej Ukrainie muszą zostać rozbrojone, wszystkie nielegalnie zajęte gmachy w całym kraju - zwrócone prawowitym właścicielom, a okupowane ulice, place i inne miejsca publiczne w ukraińskich miastach - opróżnione.

Opowiedziano się za tym, by specjalna misja monitoringowa OBWE odgrywała główną rolę w pomaganiu władzom ukraińskim i lokalnym społecznościom w niezwłocznym wprowadzaniu w życie najpilniej potrzebnych środków deeskalacji. USA, UE i Rosja zobowiązały się do wspierania takiej misji, w tym do zapewnienia obserwatorów.

W deklaracji podkreślono konieczność przywrócenia bezpieczeństwa wszystkim obywatelom Ukrainy. Dokument głosi, że wszystkie strony muszą powstrzymać się od wszelkiej przemocy, zastraszania i prowokacyjnych działań. Sygnatariusze deklaracji zdecydowanie potępili i odrzucili wszelkie przejawy ekstremizmu, rasizmu i nietolerancji religijnej, łącznie z antysemityzmem.

Rosja, próbując zdyskredytować zasadność decyzji Poroszenki, próbuje dowieść że prezydent Ukrainy ukrywa swoje prawdziwe intencje, a władze Ukrainy dopuścili się zbrojnego gwałtu na mieszkańcach własnego kraju. Komitet Śledczy Federacji Rosyjskiej poinformował dziś o wysłaniu międzynarodowych listów gończych za szefem MSW Ukrainy Arsenem Awakowem i jednym z najbogatszych obywateli tego kraju, gubernatorem obwodu dniepropietrowskiego Ihorem Kołomojskim.

W środę Komitet Śledczy wszczął przeciwko nim śledztwo, zarzucając im „topienie kraju we krwi własnego narodu”. KŚ podejrzewa ich o „organizację zabójstw, stosowanie zakazanych środków i metod prowadzenia wojny, organizację porwania człowieka i czynienie przeszkód w wykonywaniu obowiązków dziennikarza”.

Rzecznik Komitetu Śledczego Władimir Markin oświadczył dziś, że w ramach dochodzenia ponad 40 śledczych przesłuchuje osoby, które przyjeżdżają do Rosji z Ukrainy, a które padły ofiarą przestępstw. Markin poinformował, że przesłuchano już 2400 świadków; 1470 osób uznano za poszkodowane, w tym 208 niepełnoletnich.

Zdaniem KŚ „Awakow w zmowie z Kołomojskim oraz osobami z kierownictwa Ministerstwa Obrony” Ukrainy zorganizował i dowodził operacją wojskową z udziałem Sił Zbrojnych Ukrainy, Gwardii Narodowej, uzbrojonych aktywistów skrajnie prawicowego Prawego Sektora i batalionu sił specjalnych MSW „Dniepr”, w ramach której ostrzeliwano Słowiańsk, Kramatorsk, Donieck, Mariupol oraz inne miejscowości na południowym wschodzie Ukrainy.

Z motywów politycznej nienawiści stosowano systemy rakietowe Grad, rakiety powietrze-ziemia z głowicami kasetowymi i inne rodzaje ciężkiej broni ofensywnej

— twierdzi Komitet Śledczy.

W rezultacie śmierć poniosło ponad 100 cywilów, w tym wykonujący swoje obowiązki służbowe obywatele Rosji: dziennikarze - Igor Kornieluk i Anton Wołoszyn, obrońca praw człowieka Andriej Mironow oraz obywatel Włoch, fotoreporter Andrea Roccelli

— oznajmił KŚ dodając, że rannych zostało ponad 200 cywilów.

Komitet Śledczy zaznaczył, że zniszczonych zostało ponad 500 domów mieszkalnych, a także obiekty komunalne, szpitale, szkoły i przedszkola; ponad 50 tys. osób musiało opuścić miejsca zamieszkania i szukać schronienia na terytorium Federacji Rosyjskiej.

Według KŚ Awakow i Kołomojski ponoszą również odpowiedzialność za uprowadzenie wysłanników stacji telewizyjnej Zwiezda - Andrieja Suszenkowa, Antona Małyszewa, Jewgienija Dawydowa, Nikity Konaszenkowa i innych dziennikarzy rosyjskich.

Komitet Śledczy oświadczył, że czynności, jakie przeprowadzi w ramach obecnego postępowania, „pozwolą odtworzyć prawdziwy obraz zbrodni popełnionych na terytorium Ukrainy”.

Mamy wystarczające podstawy, by przyjąć, że za wszystkim tym stoją właśnie Awakow, Kołomojski i ich brudne pieniądze

— podkreślił.

Na początku czerwca KŚ powołał do życia komisję specjalną, której zadaniem jest „wyjaśnienie zbrodni popełnionych na cywilnej ludności zamieszkującej terytoria ukraińskie”. Komitet Śledczy zapowiedział, że komisja będzie działać do czasu aż „wszyscy ukraińscy wojskowi i inne osoby winne zbrodni” staną przed sądem.

PAP/mall

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych