Kerry: Jesteśmy zainteresowani kontaktowaniem się z Iranem, ale nie współpracą

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
fot. PAP/EPA
fot. PAP/EPA

Sekretarz stanu USA John Kerry przyznał, że USA rozważają kontaktowanie się z Iranem w celu wymiany informacji o ofensywie sunnickich dżihadystów w Iraku, ale nie współpracę z Teheranem w tym kryzysie.

Jesteśmy zainteresowani kontaktowaniem się z Iranem - tak, by Irańczycy wiedzieli, co my myślimy, a my znali ich ocenę; byśmy dzielili się informacjami w celu uniknięcia błędów

— powiedział Kerry w wywiadzie dla telewizji NBC News wyemitowanym w czwartek.

Pytany, czy USA rozważają ścisłą współpracę z Iranem, odpowiedział przecząco i oświadczył, że nie wie, skąd biorą się opinie, iż Waszyngton rozważa koordynowanie działań z Iranem.

Zapytany o możliwość amerykańskich ataków z powietrza przeciw rebeliantom, Kerry odparł, że nie są one wykluczone, a do dyspozycji prezydenta Baracka Obamy pozostają wszystkie warianty działania.

Szef irackiego MSZ Hosziar Zebari powiedział dziennikarzom w środę, że Bagdad zwrócił się do USA o przeprowadzenie operacji z powietrza przeciwko rebeliantom z Islamskiego Państwa Iraku i Lewantu (ISIL). Opanowali oni w ciągu minionego tygodnia znaczną część północnego Iraku.

Jak informował do tej pory Waszyngton, Obama rozważa różne opcje, w tym militarne, aby wesprzeć irackie władze wobec sunnickiej ofensywy. Wśród tych możliwości wymienia się ataki prowadzone przez samoloty bojowe lub drony czy zwiększenie pomocy dla Bagdadu w dziedzinie szkoleń lub wywiadu.

W poniedziałek Pentagon oświadczył, że podczas negocjacji nuklearnych z Iranem w tym tygodniu USA mogą poruszyć kwestię sytuacji wewnętrznej w Iraku, ale Waszyngton nie będzie koordynował z Teheranem swej ewentualnej akcji zbrojnej przeciw irackim rebeliantom.

Premier Iraku Nuri al-Maliki jest szyitą, wiele lat mieszkał w Iranie, podobnie jak inni przeciwnicy polityczni irackiego dyktatora Saddama Husajna, i jest wiernym sojusznikiem Teheranu. Związki obydwu krajów mają też podłoże strategiczne, jakim jest oś Irak-Syria-Liban w walce przeciwko Izraelowi. Irak jest również ważnym partnerem handlowym objętego sankcjami międzynarodowymi Iranu. Teheran chce utrzymać integralność terytorialną Iraku, gdyż - jak pisze agencja AFP - przyjazny kraj z szyicką większością ma większą wagę niż zwykły region zdominowany przez szyitów.

PAP, kim

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych