Pokłosie afery NSA. Niemiecki wywiad BND ujawnił tajne placówki nasłuchu elektronicznego. „Jesteśmy instytucją zaufania publicznego”

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
fot.bundeswehr.de
fot.bundeswehr.de

Lokalizacja stacji nasłuchu elektronicznego należała do najpilniej strzeżonych tajemnic niemieckiej Federalnej Służby Wywiadu (BND). Dziś na budynkach tajnych ośrodków umieszczono tablice informujące o ich prawdziwym przeznaczeniu.

Naszym celem jest większa przejrzystość w pracy wywiadu. Jesteśmy instytucją zaufania publicznego

—powiedział szef BND Gerhard Schindler, cytowany przez agencję dpa. Jak zaznaczył, wywiad zagraniczny jest „zakładem usługowym” dla obywateli Niemiec.

BND ujawnił lokalizację sześciu tajnych obiektów na terenie Niemiec – w Bad Aibling, Gablingen, Stockdorf i Soecking w kraju związkowym Bawaria, Rheinhausen w Badenii-Wirtembergii oraz Schoeningen w Dolnej Saksonii.

Wszystkie ośrodki prowadzą nasłuch elektroniczny, przechwytując treść prowadzonych za granicą rozmów telefonicznych i e-maili przesyłanych drogą radiową. Wymienione placówki działały dotychczas pod fałszywym szyldem - jako instytut łączności Bundeswehry lub instytut badania jonosfery.

Ujawnienie adresów tajnych placówek jest elementem nowej polityki informacyjnej BND w celu odzyskania zaufania obywateli Niemiec. W ramach ocieplania wizerunku BND Schindler poinformował w czwartek o objęciu przez Silvię Reischer stanowiska szefowej jednego z departamentów BND.

54-letnia prawniczka odpowiada za rekrutację nowych pracowników oraz za bezpieczeństwo służby. Jest pierwszą kobietą na tak eksponowanym stanowisku w niemieckim wywiadzie. W nowej siedzibie BND w Berlinie otwarto centrum informacyjne, w którym goście mogą dowiedzieć się z pierwszej ręki o działalności służby wywiadu.

Wizerunek BND mocno ucierpiał w wyniku skandalu związanego z działalnością amerykańskiej Agencji Bezpieczeństwa Narodowego (NSA). Z dokumentów przekazanych w zeszłym roku mediom przez Edwarda Snowdena, byłego współpracownika wywiadu USA, wynika, że NSA realizowała program masowej inwigilacji osób i instytucji na świecie, w tym obywateli Niemiec.

Na podsłuchu miał być m.in. telefon komórkowy kanclerz Niemiec Angeli Merkel, co doprowadziło do poważnego ochłodzenia stosunków niemiecko-amerykańskich. Niemieckie media oraz partie opozycyjne oskarżały BND o współpracę z amerykańskimi służbami przy inwigilacji niemieckich obywateli.

**Pracownicy NSA prowadzili– i według informacji tygodnika „Der Spiegel” wciąż prowadzą podsłuch m.in. z bazy w Bad Aibling, która została dziś ujawniona. W mediach pojawiły się nawet postulaty zlikwidowania BND. Niemieckie służby argumentują, że współpraca z USA zapewnia im dostęp do informacji o przygotowywanych zamachach terrorystycznych, do których same ze względu na brak odpowiednich środków technicznych nie mogłyby dotrzeć.

Ryb, PAP, Spiegel.de

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych