Władimir Putin ma powody do zadowolenia. To on będzie gwiazdą obchodów 70 rocznicy lądowania aliantów w Normandii. Nie ma mowy, by bojkotować prezydenta Rosji...

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
rt.com
rt.com

Prezydent Francji Francois Hollande musi się dziś wieczorem bardzo spieszyć. Spotyka się z Barackiem Obamą na kolacji w paryskiej restauracji, ale nie może mu poświęcić zbyt dużo czasu. Niewykluczone, że będzie dyskretnie zerkał na zegarek. Bo przecież musi pędzić szybko na drugą kolację. Do Pałacu Elizejskiego, gdzie zaprosił prezydenta Putina.

To prawdziwy majstersztyk dyplomatycznego lawirowania w najlepszym francuskim stylu. Panu Bogu świeczkę i diabłu ogarek. Nie można pozwolić, by prezydent Rosji poczuł się zaniedbywany czy niedoceniony.

Swoją drogą Hollande musi mieć wprawę  w rozgrywaniu podobnych sytuacji . Całkiem niedawno, póki nie wybuchł skandal. kursował przecież na skuterze między Pałacem Elizejskim , gdzie mieszkała oficjalna konkubina, a mieszkaniem kochanki.

Obecność prezydenta Rosji na obchodach w Normandii jest naprawdę zaskakująca. Ludzie Putina mają zakaz wjazdu do krajów UE, ale bez Putina tak ważne uroczystości podobno wręcz trudno sobie wyobrazić. Co prawda żołnierze radzieccy nie mieli nic wspólnego z lądowaniem w Normandii. Ale, jak podkreśla Hollande, przelewali krew na froncie wschodnim i nie zaproszenie Putina na obchody „byłaby dla nich zniewagą”.

Aż trudno uwierzyć, że nie minęły trzy miesiące od rosyjskiej aneksji Krymu. I że jeszcze niedawno mówiono o izolowaniu Rosji, a nawet nowej zimnej wojnie.

Putin oderwał się od rzeczywistości

— twierdziła wstrząśnięta Angela Merkel, która rozmawiała z nim telefonicznie tuż po wydarzeniach na Krymie.

Córka pastora nie rozumiała logiki oficera KGB, chłopaka z robotniczej rodziny, wychowanego na leningradzkim podwórku. On wiedział, że może wszystko rozegrać w swoim stylu: walnąć przeciwnika w zęby. Bo Zachód to maminsynek, który nie zdobędzie się na ripostę.

Podczas jutrzejszych uroczystości to politycy zachodni będą kluczyć i spuszczać oczy. Putin będzie bawić się świetnie, w blasku fleszy ostentacyjnie pozować do zdjęć z czołowymi przywódcami Zachodu.

Nie jest tajemnicą, że to USA prowadzą najbardziej twardą i agresywną politykę

—mówił Putin w wywiadzie dla francuskiej telewizji TF1 , dając do zrozumienia, że bez USA sytuacja Rosji na arenie międzynarodowej byłaby jeszcze bardziej korzystna.

I zdecydowanie ma rację. Prezydent Barack Obama wezwał wczoraj Francję, by wstrzymała się ze sprzedażą Rosji okrętów desantowych Mistral .

Lepiej byłoby przycisnąć klawisz pauzy

— powiedział Obama.

Jednak Francja najwyraźniej nie zamierza tego zrobić. Business as usual. A kanclerz Merkel oświadczyła już, że rozumie stanowisko Francji.

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.

Autor

Wspieraj patriotyczne media wPolsce24 Wspieraj patriotyczne media wPolsce24 Wspieraj patriotyczne media wPolsce24

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych