Weterani II wojny światowej, żołnierze, oddziały rekonstrukcyjne i służby porządkowe, przygotowują się na obchody rocznicowe związane z 70. rocznicą Lądowania wojsk alianckich na plażach północnej Francji.

Z tej okazji cmentarze poległych żołnierzy są sprzątane, a trawa między krzyżami koszona. Jednym z takich miejsc jest Colleville-Sur-Mer w Normandii, gdzie spoczywają głownie amerykańscy żołnierze.

Uroczystości tzw. D-Day (Operacja Overlord) odbędą się 6 czerwca. W Normandii pojawią się przywódcy Australii, Belgii, Czech, Danii, Grecji, Holandii, Kanady, Luksemburga, Niemiec, Norwegii, Nowej Zelandii, Polski, Rosji, Słowacji, Stanów Zjednoczonych, Wielkiej Brytanii i Włoch.

Prezydent Francji Francois Hollande zaprosił także nowego prezydenta Ukrainy Petra Poroszenkę.

Władimir Putin nie planuje spotkania z Poroszenką

— poinformował w poniedziałek sekretarz prasowy prezydenta Federacji Rosyjskiej Dmitrij Pieskow.

Rzecznik Putina nie wykluczył natomiast, że we Francji dojdzie do spotkania prezydenta Federacji Rosyjskiej z premierem Wielkiej Brytanii Davidem Cameronem. Wcześniej Biały Dom wykluczył, by w Normandii odbyło się spotkanie w cztery oczy prezydenta USA Baracka Obamy z prezydentem Rosji.

Polskę będzie reprezentował prezydent Bronisław Komorowski.

Przypomnijmy, że w Operacji Overlord brała udział Polska Marynarka Wojenna i Handlowa oraz Polskie Siły Powietrzne (11 dywizjonów polskich - 8 myśliwskich i 3 bombowe).

8 lipca 1944 roku ORP Dragon został storpedowany przez niemiecką żywą torpedę Neger. W wyniku eksplozji zginęło 37 marynarzy, a 14 zostało rannych.

Najsłynniejszą akcję przeprowadził natomiast Dywizjon 305, który zniszczył koło Nancy niemieckie zapasy paliw (ok. 13 mln litrów). Prasa pisała, że „Polacy tym czynem wygrali bitwę o Francję”. Polscy lotnicy zestrzelili także 190 rakiet V-1.

MG/PAP