Sekretarz obrony USA: „Rosjanie wycofali większość wojsk znad ukraińskiej granicy”. OBWE straciła kontakt z kolejną grupą obserwatorów

fot. PAP/epa
fot. PAP/epa

Rosja wycofała znad ukraińskiej granicy większość swoich wojsk, zostawiając tylko siedem batalionów liczących nadal tysiące żołnierzy - potwierdził w piątek minister obrony USA Chuck Hagel. Zaapelował do Moskwy o wycofanie pozostałych sił.

Przebywający w Singapurze na konferencji dotyczącej bezpieczeństwa Hagel ocenił, że jest to krok w dobrą stronę ze strony rosyjskich władz. Jednocześnie wyraził nadzieję, że Moskwa zdecyduje się na wycofanie pozostałych żołnierzy, których ilość szacuje na siedem batalionów liczących nadal tysiące żołnierzy. Podkreślił także, że USA nie dysponują informacjami, ilu dokładnie wojskowych Rosjanie wycofali z przygranicznego terytorium.

Wcześniej amerykański minister obrony informował, że Waszyngton dysponuje informacjami o wycofywaniu rosyjskich sił. W samolocie lecącym do Singapuru mówił dziennikarzom, że odnotowano ruchy tysięcy rosyjskich żołnierzy, jednak na miejscu pozostały nadal pokaźne siły.

Za każdym razem, kiedy (Rosjanie) wycofują żołnierzy i sprzęt, przyjmujemy to z zadowoleniem, ale na razie nie ma ich w miejscu, gdzie powinni być i nie będą, dopóki nie wycofają znad granicy wszystkich sił, które stacjonują tam od kilku miesięcy

—podkreślał amerykański minister obrony. Wcześniej NATO i USA informowały, że przy granicy z Ukrainą Rosjanie zgromadzili około 40 tysięcy żołnierzy.

Tymczasem Organizacja Bezpieczeństwa i Współpracy w Europie (OBWE) poinformowała, że wczoraj straciła kontakt z kolejną grupą swoich obserwatorów pracujących na wschodzie Ukrainy. Grupa składa się z czterech osób; nie podano z jakich są krajów.

OBWE przekazała, że utraciła kontakt ze swoimi obserwatorami i ich ukraińskim tłumaczem wczoraj o godz. 19 czasu lokalnego (godz. 18 w Polsce) w obwodzie ługańskim. Poinformowano, że do zatrzymania doszło w Siewierodoniecku, około 100 km na północ od Ługańska. Obserwatorzy zostali zatrzymani przez uzbrojonych mężczyzn na punkcie kontrolnym.

OBWE od poniedziałku wieczorem nie ma też kontaktu z jedną z grup swoich obserwatorów w obwodzie donieckim. Ekipa składa się z czterech osób - Estończyka, Szwajcara, Turka i Duńczyka.

W czwartek jeden z liderów prorosyjskich separatystów na wschodzie Ukrainy poinformował, że jego bojownicy przetrzymują obserwatorów. Samozwańczy mer Słowiańska, w obwodzie donieckim, Wiaczesław Ponomariow powiedział, że obserwatorzy są „cali i zdrowi” i wkrótce będą na wolności. Nie przedstawił żadnych warunków ich uwolnienia.

OBWE wysłała swoich obserwatorów na Ukrainę pod koniec marca. Obecnie misja liczy ok. 280 osób, w tym 198 cywilnych obserwatorów z 41 krajów członkowskich OBWE. Na początku maja separatyści na wschodzie Ukrainy uwolnili grupę obserwatorów wojskowych z krajów OBWE, przetrzymywanych ponad tydzień w Słowiańsku. Wśród wojskowych był polski oficer.

Ryb, PAP

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.