Przygotowania do wizyty papieża posuwają się z każdym dniem do przodu, ale nie jest łatwo przygotować wizytę kogoś takiego jak papież, w miejscu, które jest polem minowym - mówi rzecznik prasowy wizyty, ojciec David Neuhaus.
Papież Franciszek odwiedzi Jordanię, okupowane terytoria palestyńskie i Izrael w dniach 24-26 maja, w 50. rocznicę pielgrzymki papieża Pawła VI i jego ekumenicznego spotkania z prawosławnym patriarchą Atenagorasem. Jego wizyta jest bardzo krótka, a program intensywny - zaplanowana jest każda minuta.
Ojciec Neuhaus przyznaje, że krótki charakter wizyty stawia Kościół przed kolejnym problemem, „jak najlepiej zaprezentować tę wizytę chrześcijanom, którzy czekają na papieża, i spośród których niektórzy są rozczarowani, że nie będzie więcej okazji, by się z nim spotkać”.
Podczas dwudniowego pobytu papieża w Ziemi Świętej odbędzie się tylko jedna publiczna msza na Placu Żłóbka, przed Bazyliką Narodzenia Pańskiego w Betlejem. Ze względu na to, że na placu nie zmieści się więcej niż 10 tysięcy osób, wstęp na mszę będzie zarezerwowany tylko dla przedstawicieli różnych parafii.
Katolicy w Izraelu, na terytoriach palestyńskich, katolicy z imigranckiej społeczności z Azji i z Afryki mieszkający tu w pewnym stopniu na stałe - wszyscy oni są spragnieni spotkania z papieżem. Dlatego liczymy na to, że papież odwiedzi Ziemię Świętą jeszcze raz
— mówi ojciec Neuhaus, jezuita.
Papież przysporzył organizatorom kolejny problem, odmawiając poruszania się w opancerzonym samochodzie.
Jest na to uczulony, w Brazylii też nie chciał się zgodzić. Ale w Izraelu, z tutejszą dbałością o bezpieczeństwo, możemy się spodziewać, że Jerozolima będzie zamknięta na 24 godziny i nikt nie będzie mógł się ruszyć z domu
— wskazuje rozmówca.
Jedną z przyczyn, dla której zabrakło czasu na publiczną mszę dla wszystkich chętnych, jest obowiązujący Franciszka jako głowę państwa protokół. Papież spotka się z prezydentem Autonomii Palestyńskiej Mahmudem Abbasem, prezydentem Izraela Szimonem Peresem i premierem Izraela Benjaminem Netanjahu. Czekają go też spotkania z dwoma naczelnymi rabinami Izraela i wielkim muftim Jerozolimy; odwiedzi Ścianę Płaczu i esplanadę z meczetami Kopuła na Skale i Al-Aksa.
Do tych tradycyjnych elementów dochodzi silne przesłanie pojednania między religiami i Kościołami. Papież spotka się z honorowym zwierzchnikiem świata prawosławnego, patriarchą Konstantynopola Bartłomiejem I. Papież i patriarcha podpiszą wspólną deklarację, a potem będą się wspólnie modlić w Bazylice Grobu Świętego, która znajduje się we współposiadaniu kilku Kościołów.
Każda z wizyt papieskich w Ziemi Świętej miała swój wyjątkowy charakter. W tym wypadku, to, co m.in. odróżni przyjazd papieża od poprzednich wizyt, jest fakt, że przyjeżdżają z nim rabin Abraham Skórka i muzułmanin prof. Omar Aboud. To świetnie wpisuje się w atmosferę jedności i współpracy
— mówi ojciec Neuhaus.
Papież zna Skórkę i Abouda jeszcze z Argentyny, współpracował z nimi jako arcybiskup Buenos Aires na polu dialogu międzyreligijnego. W zeszłym tygodniu w Izraelu ukazał się hebrajski przekład książki, którą Skórka i papież Franciszek wspólnie napisali.
Nowością jest również przyjazd czterech katolickich patriarchów wschodnich Kościołów do Betlejem: maronickiego z Libanu, syryjskiego, chaldejskiego z Iraku i koptyjskiego z Egiptu. Tradycyjnie podczas papieskich wizyt przyjeżdżali do Jordanii i tam też rozstawali się z papieżem.
ym razem czterech z nich przyjedzie razem z papieżem do Betlejem i do Bazyliki Grobu Świętego w Jerozolimie. Ostatni raz przyjechali tu w 1964 roku wraz z Pawłem VI, ale wtedy sytuacja polityczna była inna
— tłumaczy ojciec Neuhaus.
Do 1967 roku Jerozolima Wschodnia, wraz ze starym miastem, gdzie mieści się Bazylika Grobu Świętego i Zachodni Brzeg z Betlejem, znajdowały się pod władzą Jordanii; od 1967 roku są pod izraelską okupacją.
To miejsce jest polem minowym, bo każde wypowiedziane słowo jest interpretowane, nadinterpretowane i mylnie interpretowane. I każda ze stron już teraz próbuje wykorzystać wizytę jako znak poparcia dla swej sprawy
— tłumaczy rzecznik papieskiej wizyty.
I dodaje ze śmiechem, że „w chwilach szczerości modlimy się, by papież na te trzy dni stracił całą swoją spontaniczność, trzymał się tekstów i ustalonej trasy”.
Ale poza zaniepokojeniem organizatorzy wizyty papieża są pełni nadziei.
Papież przyjeżdża tu jako prawdziwy przyjaciel uciśnionych i poniewieranych, i dlatego Palestyńczycy patrzą z nadzieją na tę wizytę, bo papież będzie wrażliwy na ich cierpienie
— zauważa ojciec Neuhaus.
A jednocześnie Franciszek przyjeżdża z długim doświadczeniem przyjaźni z Żydami, sięgającej czasów, gdy był w Argentynie. Po żydowskiej stronie jest też więc wiele nadziei
— dodaje duchowny.
Pielgrzymka papieża Franciszka do Ziemi Świętej będzie wizytą duszpasterską i ekumeniczną na rzecz jedności, dialogu i wspólnoty, ale będzie miała też wymiar polityczny
— powiedział łaciński patriarcha Jerozolimy arcybiskup Fouad Twal.
To już czwarta papieska wizyta w Ziemi Świętej od 1964 roku, więc choć już jesteśmy zaznajomieni z tymi odwiedzinami, bardzo się cieszymy z przyjazdu papieża
— mówi zwierzchnik Kościoła katolickiego w Ziemi Świętej.
Ziemię Świętą w 2000 roku odwiedził Jan Paweł II, w 2009 Benedykt XVI
— przypomniał patriarcha Jerozolimy.
To dla nas bardzo dużo znaczy - to utwierdza nas w naszej wierze, pomimo wszystkich problemów, jakich doświadczamy. Papież przyjeżdża nas wesprzeć, zachęcić, utwierdzić
— podkreślił arcybiskup Fouad Twal.
Zaznaczył, że wizyta papieża będzie miała charakter duszpasterski i ekumeniczny, „na rzecz jedności, dialogu, wspólnoty”; Franciszek spotka się z hierarchami Kościołów chrześcijańskich.
Ale zawsze przypominam, że ta wizyta ma także swój wymiar polityczny. Każde słowo wypowiedziane przez papieża o ludzkiej godności, o wolności, o sprawiedliwości będzie dotyczyło rzeczywistości, sytuacji politycznej
— zauważa patriarcha.
Wyjaśnił:
Dlatego tak niecierpliwie na niego czekamy. Wiemy, że odniesie się do sytuacji w Syrii, do milionów syryjskich uchodźców w sąsiednich krajach, ale też do sytuacji tutaj.
Patriarcha zaznaczył, że „papież jest przyjacielem wszystkich” - jest w dobrych relacjach zarówno z wyznawcami judaizmu, jak i islamu.
Tę przyjaźń ilustruje fakt, że przyjedzie tu z rabinem (Abrahamem Skórką) i z muzułmańskim profesorem (Omarem Abboudem). Jednak obaj są z daleka, z Argentyny, więc może nie będą tak emocjonalnie powiązani z naszymi problemami, które przeżywamy tu na miejscu
— zauważa zwierzchnik Kościoła w Ziemi Świętej.
Łaciński Patriarchat Jerozolimy jest w ostatnich tygodniach mocno zaniepokojony falą antyarabskich ataków. Od początku kwietnia doszło w Izraelu do ponad 15 incydentów, w których sprawcy – jak podejrzewa policja, ultranacjonalistyczni Żydzi - zaatakowali klasztory, kościoły, meczety, firmy, samochody należące do arabskiej mniejszości.
Społeczność chrześcijańska jest integralną częścią tutejszej ludności palestyńskiej. Ma te same aspiracje, cele, problemy i żyje pod taką samą kontrolą izraelską, jak palestyńscy muzułmanie. Nie możemy ich odseparować
— mówi patriarcha.
Tłumaczy, że ze względu na małą liczebność chrześcijan ataki te są dla nich bardziej dotkliwe.
Choć muzułmanie też padają ofiarami takich aktów przemocy, my jako chrześcijanie, jako malutka mniejszość, jesteśmy poważniej zagrożeni. Im trudniejsza jest nasza sytuacja, tym więcej osób decyduje się na emigrację, i na nas odbija się to mocniej niż na muzułmanach i żydach, których są tu miliony
— wyjaśnia łaciński patriarcha Jerozolimy.
Dodaje:
Chciałbym usłyszeć więcej umiarkowanych głosów izraelskich i muzułmańskich. Nie słychać ich tak wyraźnie, jak ekstremistów. Dlatego pytamy - kto tych ludzi wykształcił? Skąd wzięły się ich poglądy? Jak to możliwe, że w XXI wieku wciąż jest miejsce dla takiego ekstremizmu? Czemu pozwalamy im zatruwać atmosferę współpracy i pokoju? I co rząd robi w tej sprawie? Nie wierzę, że Izrael nie jest w stanie ich kontrolować.
W ocenie patriarchy zachętą dla ekstremistów są głosy w izraelskich kręgach rządzących, promujące Izrael jako kraj tylko jednego narodu - Żydów. Na początku maja (premier) Benjamin Netanjahu zapowiedział wpisanie do praw podstawowych (zastępujących w Izraelu konstytucję) „żydowskiego charakteru państwa”. Wywołał tymi słowami sprzeciw centrowych i lewicowych partii w Knesecie. Szczególne zaniepokojona tymi planami jest półtoramilionowa mniejszość arabska w Izraelu.
Patriarcha Jerozolimy potwierdził, że Jerozolima zostanie zamknięta na czas wizyty papieża w ramach środków bezpieczeństwa.
Spotkaliśmy się z szefem policji izraelskiej, który zapewnił mnie, że (…) w trakcie wizyty papieża zostaną podjęte najlepsze środki bezpieczeństwa. Powiedziałem, że bardziej martwi mnie nadmiar ich środków bezpieczeństwa
— mówi ze śmiechem hierarcha.
Wizytę Franciszka od poprzednich papieskich pielgrzymek w Ziemi Świętej odróżnia jej krótki termin.
Zabrakło czasu na przyjazd do Nazaretu dlatego liczymy, że papież przyjedzie tu jeszcze raz
—- przyznaje zwierzchnik katolików w Ziemi Świętej.
Za to w Betlejem papież spotka się z pięcioma rodzinami podczas lunchu we franciszkańskim klasztorze Casa Nova.
Nie było nam łatwo wybrać rodziny, które będą miały przywilej spotkania z papieżem. Każda parafia, każdy ksiądz, chciały wysłać swoje rodziny
— mówi.
Jedna z rodzin uczestniczących w spotkaniu będzie ze Strefy Gazy, a druga przyjedzie z północy Izraela, z wioski Ikrit, której mieszkańcy zostali wysiedleni w 1948 roku i do dziś walczą o możliwość powrotu. Innej rodzinie grozi utrata żyznych ziem w związku z budową izraelskiego muru oddzielającego Zachodni Brzeg od Jerozolimy. Patriarcha powiedział, że z papieżem spotkają się też rodzice, których dwoje dzieci odsiaduje od 15 lat wyroki w izraelskim więzieniu.
PAP/JKUB
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/swiat/195929-wizyta-franciszka-w-ziemi-swietej-jak-spacer-po-polu-minowym-papiez-odmawia-poruszania-sie-w-opancerzonym-samochodzie
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.