Były kanclerz Niemiec broni interesów Rosji: „Bruksela cierpi na manię wielkości. Przyciąganie Ukrainy i Gruzji to błąd”.

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
fot.internationalcouncil.org
fot.internationalcouncil.org

Były kanclerz Niemiec Helmut Schmidt, jeden z autorów niemieckiej polityki wschodniej lat 70-tych i 80-tych XX wieku zarzucił Unii Europejskiej w rozmowie z niemieckim brukowcem „Bild” „brak kompetencji” w dziedzinie polityki zagranicznej.

Bruksela niepotrzebnie wtrąca się do nie swoich spraw. Najnowszym przykładem jest próba Komisji Europejskiej włączenia Ukrainy oraz Gruzji do UE. To mania wielkości. Nic tam po nas

—grzmi socjaldemokrata. Według niego „strategia obrana przez eurokratów może doprowadzić do wybuchu III wojny światowej”.

Niech brukselscy biurokraci się do tego nie wtrącają, bo nic z tego nie rozumieją. Stawiają Ukrainę przed wyborem: Wschód albo Zachód! To bzdura

—dodał. Jego zdaniem sytuacja za wschodnią granicą NATO przypomina coraz bardziej 1914 rok.

Nie wywołujmy wilka z lasu, czyli III wojnę światową, a niebezpieczeństwo, że sytuacja się zaostrzy jak w sierpniu 1914 roku, rośnie z dnia na dzień

—przekonuje Schmidt. Przy okazji zaatakował też niemiecki rząd. Według niego „nikt w Berlinie nie ma obecnie konstruktywnych pomysłów na rozwiązanie ukraińskiego kryzysu”. Konferencja genewska stanowiła według niego „stratę czasu”.*

Wcześniej politykę Zachodu wobec Ukrainy skrytykował były kanclerz Niemiec, także socjaldemokrata, Gerhard Schröder, który swe 70 urodziny świętował w ubiegłym tygodniu w objęciach Putina w Petersburgu.

Ryb, Bild.de, Spiegel.de

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych