Prorosyjscy bojówkarze w Doniecku grożą, ze nie dopuszczą do wyborów, a "mer" Słowiańska nawołuje do zabijania ukraińskich żołnierzy

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
fot. PAP/EPA
fot. PAP/EPA

Prorosyjscy bojówkarze w Doniecku na wschodniej Ukrainie oświadczyli, że nie dopuszczą do zaplanowanych na 25 maja wyborów prezydenckich i przeprowadzą zapowiedziane na niedzielę referendum niepodległościowe.

Kontrolujemy 22 lokalne komisje wyborcze przed wyborami prezydenckimi, dlatego wyborów w Donbasie (donieckie zagłębie węglowe) nie będzie

— oświadczył przewodniczący Centralnej Komisji Wyborczej tzw. Donieckiej Republiki Ludowej Roman Lagin, cytowany w sobotę przez BBC Ukraina.

Poinformował, że władze w obwodzie donieckim nie sprzeciwiają się referendum.

Osiągnęliśmy pełne porozumienie z władzami, które nie przeszkadzają w przygotowaniach do referendum. Punkty wyborcze będą znajdowały się w szkołach. Dotyczy to wszystkich miast obwodu donieckiego

— podkreślił. Referendum niepodległościowe w obwodach donieckim i ługańskim na wschodniej Ukrainie, które organizują bojówkarze prorosyjscy, okupujący instytucje państwowe w tym regionie, odbędzie się jutro.

Wcześniej terroryści mówili, że celem plebiscytu jest przyłączenie się do Rosji. Obecnie twierdzą, że chcą utworzenia „niepodległej Noworosji”.

Niepokoje na wschodzie Ukrainy trwają od miesiąca. 6 kwietnia w Doniecku prorosyjscy separatyści ogłosili powstanie Donieckiej Republiki Ludowej (DRL) i przyłączenie jej do Rosji. Deklarację uchwaliło około 50 ludzi, określających się jako „rada ludowa” obwodu donieckiego.

Z masztu nad siedzibą władz obwodu zdjęto flagę Ukrainy i zamiast niej powieszono czarno-niebiesko-czerwoną flagę DRL. To wówczas właśnie ogłoszono, że 11 maja odbędzie się referendum niepodległościowe; separatyści ostrzegli też wtedy władze Ukrainy przed próbami zablokowania tej inicjatywy.

W odpowiedzi pełniący obowiązki prezydenta Ukrainy Ołeksandr Turczynow zapowiedział akcje antyterrorystyczne przeciwko separatystom, dążącym do oderwania wschodnich regionów kraju.

Wydarzenia, które z Doniecka rozlały się wtedy na Charków i Ługańsk, Turczynow nazwał „drugim po zajęciu przez Rosję Krymu etapem operacji specjalnej prowadzonej przez Moskwę w celu destabilizacji sytuacji na Ukrainie”. Ocenił, że Rosja dąży do obalenia władz w Kijowie, nie chce dopuścić do planowanych na 25 maja wyborów prezydenckich i chce rozpadu Ukrainy.

Zwolennicy Donieckiej Republiki Ludowej na kilka dni przed referendum zaczęli rozdawać ludziom w Doniecku dwie karty do głosowania. Na jednej z nich widnieje pytanie: „Czy jesteś za przekształceniem Donieckiej Republiki Ludowej w niepodległe państwo?”, a na drugiej – „Czy popierasz akt proklamowania niepodległości Donieckiej Republiki Ludowej?”.

6 maja, we wtorek, przewodniczący Centralnej Komisji Wyborczej tzw. Donieckiej Republiki Ludowej Roman Lagin oświadczył, że w referendum może wziąć udział ponad 3 mln wyborców.

Tymczasem samozwańczy „mer” opanowanego przez prorosyjskich bojówkarzy Słowiańska na wschodniej Ukrainie Wiaczesław Ponomariow zapowiedział, że jego siły nie będą już brały jeńców, lecz będą zabijać atakujących je żołnierzy ukraińskich.

Byliśmy nieformalnie umówieni, że nie otwieramy ognia do żołnierzy służby zasadniczej, ale po tym, gdy przy milczącym braku działań ze strony żołnierzy 95. brygady desantowej (Ukrainy) rozstrzelano cywilnych mieszkańców wsi Andrijiwka, postanowiliśmy, że nie będziemy brali jeńców. Będziemy walić (zabijać) wszystkich

—oświadczył Ponomariow. Wieś Andrijiwka znajduje się pod Słowiańskiem. Ukraińskie media piszą, że 3 maja podczas operacji antyterrorystycznej prowadzonej przez władze zginęło tam dwóch żołnierzy, do których separatyści strzelali spoza „żywych tarcz” utworzonych z mieszkańców. Wybuchła strzelanina, w której kilkanaście osób zostało rannych.

Ponomariow dodał, że separatyści nie będą więcej prowadzili rozmów z ukraińskimi władzami.

Będziemy bezwzględnie zabijali. Nikt nie będzie z nimi rozmawiał. Im ostrzej będziemy się z nimi obchodzili, tym szybciej zaczną nas poważać

—powiedział.

ryb/ansa/PAP

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych