Ukraina: między Unią Europejską a Rosją. Mogło być zupełnie inaczej...

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
Fot. PAP/EPA
Fot. PAP/EPA

„Bo Książę z krużganków, o wzroku sokolim dziedziny strzec musi od ognia i zła, by poczuł lud, że ktoś oń dba”

Rewolucja na Ukrainie, jak się ogólnie przyjmuje, wybuchła z powodu zerwania przez Wiktora Janukowycza rozmów integracyjnych z Unią Europejską. Rozwścieczeni Ukraińcy, niezadowoleni z faktu, że Janukowycz pozbawił ich możliwości dokonania skoku cywilizacyjnego (,,10 lat świetlnych’’), pogonili wybranego przez siebie prezydenta

Nie pogonili oni go tak od razu; Janukowycz dopiero musiał przekroczyć pewną granicę (czyżby amerykańska czerwona linia?) by odebrana została mu legitymacja do sprawowania władzy. Tą linią były strzały Berkutu do pokojowego protestu na Majdanie.

Z pierwszymi zwycięstwami rewolucji (objęcie władzy w Kijowie, proklamowanie niezależnego rządu) przyszła, jak to zazwyczaj bywa, kontrrewolucja. Kontrrewolucjonistów poparła Rosja, co jak na razie zakończyło się przyłączeniem Krymu do Federacji Rosyjskiej i proklamowaniem wschodnich ludowych republik, które zostaną przyłączone za jakiś czas do Rosji, lub zostaną objęte jakąś inną formą uzależnienia.

Tak wygląda jedyna wersja forsowana przez media.

Dzisiaj, kiedy już nie jest całkiem pewne kto strzelał do kogo na Majdanie i z czyjego poruczenia, przyczyny rewolucji nie są tak bardzo jasne.

Oczywiście, wersja lansowana przez media może być wersją prawdziwą. Rewolucje na Ukrainie mogła sprokurować Rosja. Strzały na Majdanie nie musiały paść z rozkazu Janukowycza, Rosja swoimi wpływami mogła wywołać wystąpienia w Kijowie, po to by, po upadku Janukowycza i destabilizacji kraju, po kolei odłączać kolejne republiki i je na końcu wchłonąć wykorzystując niezadowolenie – różnie nazywanych – od separatystów przez rosyjskich separatystów do prorosyjskich terrorystów – mieszkańców tych republik (wspieranych przez siły rosyjskie)

Mogło też być zupełnie inaczej.

Wiktor Janukowycz w czasie rozmów stowarzyszeniowych z Unią, był nęcony pieniędzmi z Rosji, jeździł także za interesami do Chin, w końcu zerwał rozmowy z Unią i … z nikim się nie związał bo ważniejszym problemem stał się kijowski Majdan. Po strzałach na Majdanie Janukowycz uciekł do Rosji, co – zdaniem większości – pokazuje o co mu naprawdę chodziło (o związanie Ukrainy z Rosją) A czy przypadkiem nie było tak, ze Janukowycz prowadził rozmowy stowarzyszeniowe z Unią wcale nie chcąc się z nią wiązać (chyba, żeby Unia obiecała bardzo duże pieniądze), tylko po to by naciskać na Rosję (jak kiedyś Stalin prowadził rozmowy z Francją i z Anglią, jednocześnie pertraktując z Hitlerem), by uzyskać od niej większe i korzystniejsze kredyty?

Czy to nie było właśnie tak, że Janukowycz najlepsze miejsce dla Ukrainy widział między Rosją a Unią Europejską, niezwiązaną całkowicie z jednym z tych organizmów? Czy Wiktor Janukowycz, nie był świadomy tego, że wejście na drogę integracji z Unią Europejską, narzucenie Ukrainie różnych wymogów gospodarczych, wyrównanie cen, narzucenie limitów, wreszcie zalanie Ukrainy unijną propagandą – czy to rzeczywiście było celem Janukowycza i nie wywołałoby jeszcze większego Majdanu niż był w rzeczywistości.

Kto: Rosja czy Unia Europejska przerwała to lawirowanie, inspirując Majdan? (zakładając, że oddanie Ukrainy Rosji było z góry ukartowane przez Janukowycza i Putina, po co toczyły się rozmowy stowarzyszeniowe?

Patryk Pietrasik

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych