Sienkiewicz: „Na Ukrainie przekroczono linię, od której zaczyna się nowa rzeczywistość. Rozgrywa się tam scenariusz przypominający Libię czy Syrię”

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
fot.PAP/Jakub Kamiński
fot.PAP/Jakub Kamiński

To akt terroru. Mamy do czynienia z porwaniem. Opowieści, że wysłannicy OBWE są u separatystów ukraińskich gośćmi, można między bajki włożyć. Pamiętajmy, że to zakładnicy w rękach porywaczy – tłumaczył dziś szef MSW Bartłomiej Sienkiewicz w Kontrwywiadzie RMF FM.

Porwanie obserwatorów OBWE, to akt terroru dokonany przez siły prorosyjskie. Rosja odcina się od porwania obserwatorów OBWE, ale to ma tyle wspólnego z prawdą, co odcinanie się od wydarzeń na Krymie

—wyjaśniał.

To podniesienie ręki na przedstawicieli wspólnoty międzynarodowej. Doszło do przekroczenia linii, od której zaczyna się nowa rzeczywistość

—dodał i zapewnił, że polskie służby są „w kontakcie ze służbami ukraińskimi”.

Nie sądzę, żeby ta sytuacja miała trwać długo

—mówił szef MSW o zatrzymaniu na wschodniej Ukrainie wysłanników OBWE. Zdolność władz w Kijowie do panowania nad sytuacją w kraju ocenił negatywnie.

Obserwujemy ograniczoną zdolność władz w Kijowie do panowania nad sytuacją na wschodzie”- mówi. Rozgrywa się scenariusz przypominający Libię czy Syrię

—tłumaczył. Według niego kluczem są wybory 25 maja.

Chodzi o uniemożliwienie przeprowadzenia legalnych wyborów w obszarach, w których Rosja uważa za pozostające w swoim zainteresowaniu

—przekonywał. Oraz dodał, ze „granica Polski jest bezpieczna”.

Nie notujemy też gwałtownego napływu uchodźców z Ukrainy. Ruch na granicy z Ukrainą odbywa się normalnie

— uspokajał szef MSW. Jego zdaniem mamy na Ukrainie do czynienia z tzw. konfliktem asymetrycznym.

Z jednej strony mamy wielkie wojska rosyjskie na granicy rosyjsko-ukraińskiej, ale na samej Ukrainie rozgrywa się scenariusz, który bardziej przypomina Libię, czy Syrię, ze wsparciem rosyjskim. To jest sytuacja bardzo niebezpieczna i destabilizująca Ukrainę coraz bardziej. To jest ten problem, z którym cała wspólnota międzynarodowa od początku się zmaga

—zaznaczył Sienkiewicz. Następnie odniósł się do rewelacji przewodniczącego Stronnictwa Demokratycznego Pawła Piskorskiego, że Kongres Liberalno-Demokratyczny, pierwszą partię Donalda Tuska, finansowała niemiecka CDU.

Paweł Piskorski to polityk usunięty z PO. Czekał z tymi rewelacjami 8-9 lat - do czasu swojej kampanii wyborczej. Nie wierzę w tego rodzaju oświadczenia posłów walczących o życie

—przekonywał. Wiarygodność słów Piskorskiego określił jako „wątpliwą” i zapewnił, że PO, partia, która narodziła się z KLD „w momencie powstawania nie miała żadnych dziwnych pieniędzy i była normalnie rozliczana”.

Ryb, RMF FM

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych