Dalszy ciąg rozpadu Ukrainy? Prorosyjscy separatyści ogłosili powstanie niepodległej republiki donieckiej w ramach Rosji

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
fot. PAP/EPA
fot. PAP/EPA

Prorosyjscy separatyści, którzy okupują gmach rady obwodowej i administracji obwodowej w Doniecku na wschodzie Ukrainy, ogłosili powstanie Donieckiej Republiki Ludowej i przyłączenie jej do Federacji Rosyjskiej.

Deklarację uchwaliło ok. 50 osób, które od niedzieli zajmują ten budynek i określają się jako „rada ludowa” obwodu donieckiego - podała agencja Interfax-Ukraina.

Jesteśmy gotowi walczyć i umierać za nasze ideały i poglądy, ale bez poparcia Rosji będzie nam trudno walczyć z kijowską juntą i jej neofaszystowskim systemem

— mówił jeden z przemawiających z trybuny rady.

Lokalny portal internetowy Ostrow napisał, że obecny przed gmachem władz regionu tłum powitał proklamowanie „republiki” okrzykami „Rosja! Rosja!, zaś po wiadomości, iż przyłączy się ona do Federacji Rosyjskiej, ludzie zaczęli skandować „Putin! Pomóż!”.

Początkowo separatyści chcieli, by decyzję o utworzeniu „republiki donieckiej” podjęli deputowani rady obwodowej, jednak ci nie pojawili się na posiedzeniu, w związku z czym aktywiści ruchów prorosyjskich oświadczyli, że pozbawiają ich mandatów.

Po proklamowaniu Donieckiej Republiki Ludowej z masztu nad siedzibą władz obwodu zdjęto flagę Ukrainy i zamiast niej powieszono czarno-niebiesko-czerwoną flagę DRL.

Siły prorosyjskie oznajmiły, że 11 maja przeprowadzą referendum niepodległościowe i ostrzegły władze Ukrainy przed próbami zablokowania tej inicjatywy.

Jeśli nielegalne władze w Kijowie spróbują nam przeszkodzić, to zwrócimy się do kierownictwa Federacji Rosyjskiej z prośbą o wprowadzenie wojskowych oddziałów pokojowych”

— oświadczył jeden z przemawiających na wiecu.

Prorosyjscy separatyści zajęli także budynki lokalnych władz w Ługańsku i Charkowie. W tym pierwszym mieście wtargnęli do siedziby Służby Bezpieczeństwa, a w drugim do Administracji Obwodowej i - wbrew twierdzeniom ministra spraw wewnętrznych Arsena Awakowa - dotąd go nie opuścili.

W związku z sytuacją do Doniecka udał się pierwszy wicepremier Ukrainy Witalij Jarema. Szef ukraińskiego rządu Arsenij Jaceniuk oświadczył tego dnia, że nastroje separatystyczne we wschodnich obwodach kraju podsyca Rosja, która szuka przyczyn do wtargnięcia na terytorium Ukrainy.

Z Kijowa Jarosław Junko (PAP) dziennik.pl, kim

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych