Plany agresora. Jeżeli politycy Zachodu nie zatrzymają inwazji, oznaczać to będzie, że pokoju w Europie nie uda się utrzymać

PAP/EPA
PAP/EPA

Niestety, porównanie dzisiejszej ekspansji rosyjskiej do ekspansji i szantażu Europy przez hitlerowskie Niemcy w latach 1938-39 jest trafne. Najpierw aneksja Krymu, wraz z militarnym okrążeniem wschodniej Ukrainy, teraz butne szantażowanie Europy I NATO.

Mamy też powtórkę z uległości Zachodu, tak jak było w Monachium w 1938 r. Agresor, który złamał normy międzynarodowe i zapowiada wszelkie formy interwencji w sąsiednich krajach jednocześnie stawia warunki NATO, które ma solidarnie bronić zagrożonych swoich członków. Wydaje się, że NATO, wielokrotnie silniejsze od agresora, potulnie kuli ogon i ulega temu szantażowi. To tylko ośmiela agresora, tym bardziej staje się on niebezpieczny.

Jeśli politycy Zachodu z kalkulacji biznesowych czy strachu przed Moskwą pozwolą jej na poszerzenie inwazji, będzie to oznaczało że pokoju w Europie nie da się utrzymać. Ewentualna agresja Rosji na Ukrainę może być początkiem wielkiej wojny, tak jak w 1939 roku był napad Niemiec i Rosji na Polskę. Sytuacja, że rozzuchwalona Rosja, która podejdzie na całej długości pod wschodnią granicę krajów NATO, opanuje swoje ekspansywne apetyty jest całkowicie złudna. W zamiarach Putina to będzie dopiero początek realizacji planu odbudowy imperium, a on polega na ekonomicznym podporządkowaniu sobie Europy Zachodniej. Zresztą znacząca część elit politycznych tej Europy, od Niemiec poprzez Włochy, Francję i Hiszpanię chce współpracy z Rosją bez względu na jej agresywną politykę. Ale po trupach narodów walczących o swoją niepodległość takich jak Ukraina lub jej broniących, nie da się zbudować nowego porządku w Europie.

Tak jak ówczesny kanclerz Niemiec miał entuzjastyczne poparcie większości narodu, tak i dziś prezydent Rosji uzyskuje duże poparcie swojego kraju, a im bardziej jest agresywny, tym to poparcie ( do czasu ) rośnie. Tak owładnięty misją i zdeterminowały władca jeśli chce być zdobywcą nie będzie działał w sposób przewidywalny. Zaatakuje tak, że sparaliżuje Zachód, nie przygotowany na taką ewentualność, że jest ktoś w tym naszym świecie, kto idzie na całość.

Jerzy Kłosiński

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych