Rewolucja? Nie, tylko ponowne rozdanie kart. Dobra passa oligarchów nad Dnieprem trwa

fot. PAP/epa
fot. PAP/epa

Po tym jak z wyścigu o fotel prezydencki na Ukrainie wycofał się były bokser i lider partii Udar Witalij Kliczko, do wyboru pozostało już tylko dwóch poważnych kandydatów: była premier, „księżniczka gazu” Julia Tymoszenko oraz Petro Poroszenko, oligarcha, który zbił fortunę na czekoladkach. Ani jedno, ani drugie nie może służyć jako symbol nowego początku. Wręcz przeciwnie.

Tymoszenko w latach 90., gdy stała na czele firmy Jednolite Systemy Energetyczne Ukrainy zajmującej się głównie importem gazu z Rosji, zbiła gigantyczną fortunę. Już wtedy pojawiły się oskarżenia o korupcje, zakup i sprzedaż gazu poza obiegiem. Gdy została premierem w 2005 r., zapowiedziała „oczyszczenie kraju” z gospodarczej mafii.

W rzeczywistości zwalczała jednak głównie oligarchów związanych z wrogą jej Partią Regionów Janukowycza, poszerzając pole działań tych, którzy ją wspierali. Przyczyniło się to do klęski Pomarańczowej Rewolucji. Ludzie dobrze o tym pamiętają. Dlatego poparcie w sondażach dla niej jest słabe. Zaledwie 8 proc. Ukraińców zamierza oddać na nią głos. Tymoszenko nie należy jednak do polityków, którzy się łatwo poddają. Na dodatek była premier ma za sobą silną partię: Batkiwszczynę, która zdecydowanie zdominowała nowy, przejściowy rząd.

Poroszenko także do świętych nie należy. Przyległ do niego przydomek „czekoladowy zając”, w aluzji do popularnych czekoladek, które sprzedaję i politycznych haków, które potrafił wykonać, by zawsze znaleźć się po właściwej stronie barykady. Najpierw stworzył w 2000 r. wraz z Leonidem Kuczmą pro-rosyjską Partię Regionów, by chwilę potem, na fali Pomarańczowej Rewolucji, przyłączyć się do Wiktora Juszczenki, którego kampanię finansował.

Nowy pro-europejski prezydent powierzył mu wysokie stanowisko w Radzie Bezpieczeństwa, by go chwilę potem zwolnić w atmosferze skandalu. Pojawiły się oskarżenia o korupcję, które jednak nigdy nie zostały udowodnione. Nikt nie chciał być kotłem, który przygarnia garnkowi, jak to często bywa w ukraińskiej polityce, gdzie politycy są oligarchami, a oligarchowie politykami. Poroszenko wrócił do łask w 2009 roku i przez krótki czas był szefem MSZ.

Po zwycięstwie wyborczym Janukowycza został w 2012 roku na krótko ministrem gospodarki. Także i tym razem potrafił jednak wyczuć skąd wieje wiatr i gdy wybuchły pro-europejskie protesty na Majdanie stanął zdecydowanie po stronie demonstrujących. Kazał przywieźć drewno i wodę protestującym i rozdawał im swoje czekoladki. Przysporzyło mu to sporą popularność.

Gdy Rosja zajęła Krym pojechał na półwysep i spacerował wśród pro-rosyjskich demonstrantów, nie bacząc na ryzyko. Dzięki temu ma dziś największe szanse wygrać majowy wyścig o fotel prezydencki. Sondaże dają mu co najmniej 25 proc. poparcia. Witalij Kliczko oficjalnie wsparł jego kandydaturę.

Poroszenko, którego fortunę magazyn Forbes szacuje na 1,6 mld. dolarów, chce zaprowadzić Ukrainę do na Zachód, do NATO i UE. Ma w tym także osobisty interes. Obecnie eksportuje swoje czekoladki głównie do Rosji, a Kreml już nie raz obłożył je embargiem. Fabryki oligarchy w Rosji kazał zamknąć. Poroszenko ma nadzieję, że uda mu się część eksportu przekierować na unijny rynek.

Pozostaje pytanie, czy gdy zostanie prezydentem, podejmie drogę bolesnych reform, które by być ukoronowane sukcesem, powinny skończy się rozbiciem oligarchicznego systemu na Ukrainie. Biorąc pod uwagę, że niedawno dwóch oligarchów Ihor Kołomojski i Serhij Taruta, zostało wyznaczonych przez przejściowy rząd w Kijowie na gubernatorów, należy w to wątpić.

Pokazuje to raczej, podobnie jak prezydenckie aspiracje Poroszenki, że ukraińscy oligarchowie, którzy kontrolują 80 proc. gospodarki kraju, wciąż mają większy wpływ na tamtejszą politykę niż porywy tłumów. I potrafią dostosować się niemal do każdej sytuacji. Dzięki temu ich dobra passa wciąż trwa.

Autor

Nowa telewizja informacyjna wPolsce24. Oglądaj nas na kanale 52 telewizji naziemnej Nowa telewizja informacyjna wPolsce24. Oglądaj nas na kanale 52 telewizji naziemnej Nowa telewizja informacyjna wPolsce24. Oglądaj nas na kanale 52 telewizji naziemnej

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych