Na igrzyskach w Soczi startuje kilka małżeństw. Najsłynniejszym jest te "miejscowe".

Chodzi o parę snowboardzistów. On - Vic Wild (28 l.), Amerykanin, który od  niedawna reprezentuje rosyjskie barwy. Ona - Alona Zawarzina (25 l.), rodowita Rosjanka.

Naturalizowany Rosjanin w USA nie miał szans na starty w reprezentacji, byli lepsi. Teraz to on triumfuje.

W środę małżonkowie zdobyli medale olimpijskie. Wild zdobył złoto w slalomie równoległym, a 10 minut później Zawarzina w tej samej konkurencji wywalczyła brąz.

To niewiarygodne, że razem zdobyliśmy medale. Jesteśmy zawsze razem. Wspólny sukces to coś naprawdę niesamowitego dla nas. Nie wiem, jak to się stało. To jest zbyt piękne, aby mogło być prawdziwe. (...) Jestem więc bardzo zadowolony z tego, jak skończyło się moje życie. Mam kochającą żonę i wszystko, co potrzeba, by wygrywać zawody. Ale szczerze mówiąc, snowboard jest dużo bardziej popularny w Stanach Zjednoczonych niż w Rosji -

wyznał mistrz olimpijski.

Maciej Gąsiorowski/gazeta.pl