Dodatnia temperatura i śnieg przypominający błoto. Z takimi trudnościami musieli się dziś zmagać nasi olimpijczycy.
Trudne warunki spowodowały, że widzieliśmy dzisiaj wiele upadków. Niestety nie ominęły one również polskich reprezentantów.
Na eliminacjach swój udział zakończyli Sylwia Jaśkowiec i Maciej Staręga. Polscy sprinterzy nie znaleźli się w "30" ćwierćfinałowej, gdyż upadli na zjeździe i pogrzebali swoje szanse na dobry wynik w Soczi.
Dla mnie to była walka o wszystko, a przegrałem sam z sobą, nie z rywalami. To nauczka na całe życie -
powiedział wyraźnie załamany Staręga.
To nie był ostatni upadek Polaka. W eliminacjach halfpipe' u "glebę" zaliczył także Michał Ligocki. Snowboardzista niestety nie poprawił się w drugim przejeździe i nie awansował do półfinału.
Dzisiaj upadki zaliczyli także: Marit Bjoergen (odpadła w półfinale sprintu), Emil Joensson (trzecie miejsce), Anders N. Gloeersen. Marcus Hellner i Siergiej Ustiugow.
Spore problemy miały także panie na trasie narciarskiego slopstyle'u. Bardzo groźny upadek zaliczyła Kanadyjka Yuki Tsubota.
Wtorek nie był udanym dniem dla Polaków. Po cichu liczyliśmy na dobre miejsce w biegu pościgowym w biathlonie pań. Niestety Monika Hojnisz była 19. (2 pudła), Weronika Nowakowska-Ziemniak spadła z 7. lokaty (po sprincie) na 20., Krystyna Pałka 34., a Magdalena Gwiazdoń 38. Nie wróży to dobrego miejsca polskiej sztafety.
Dodatkowo biegaczka Agnieszka Szymańczak i biathlonistka Krystyna Pałka narzekają na aklimatyzację. Czyżby złej baletnicy przeszkadzał rąbek od spódnicy?
Dobrze, że na igrzyskach mamy Kamila Stocha.
Maciej Gąsiorowski/sport.tvp.pl
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/sport/96184-dzien-polskich-upadkow-w-soczi