Mistrz Adam chwali mistrza Kamila

Fot. TVN24
Fot. TVN24

Adam Małysz, jeden z najlepszych polskich skoczków narciarskich, pochwalił Kamila Stocha, który w niedzielę został mistrzem olimpijskim zimowych igrzysk w Soczi. Dodał, że jego pierwszą reakcją było wzruszenie -

Pracował ciężko, żeby odnieść tak duży sukces (...). Przewaga sześciu i pół punktu po pierwszej serii daje taką swobodę skakania w kolejnej, że to już może być tylko formalność -

powiedział Małysz na antenie TVN24.

Małysz wykazał się skromnością i niezwykłym taktem. Wiedział, że tak wyjątkowy dzień dla Kamila to nie moment na porównywania sukcesów i opowiadanie o własnych wygranych. A warto przypomnieć, że były skoczek z Wisły to przecież najbardziej utytułowany zawodnik w historii indywidualnych konkursów mistrzostw świata w skokach narciarskich. Wygrał cztery medale olimpijskie - srebrny i brązowy w Salt Lake City w 2002 r. oraz dwa srebrne na igrzyskach w Vancouver w 2010. Czterokrotnie został zdobywcą Pucharu Świata, raz był wicemistrzem, raz również zajął trzecie miejsce.

Denerwowałem się tak, jakbym to ja stał tam na rozbiegu (...) Mogę teraz szczerze powiedzieć, z ręką na sercu, że Kamil mnie przeskoczył.

Powiedział zupełnie bez zawiści i z uśmiechem Adam Małysz.

Ja nie zdobyłem mistrzostwa olimpijskiego (...). Osiągnąłem bardzo wiele w tym sporcie ale ten złoty medal zawsze za mną chodził. Kamil zdobył najcenniejsze kruszywo, o które walczy się cztery lata.

Oby Kamila nie opuszczała mistrzowska dobra passa. Ma szansę przeskoczyć samego mistrza Adama!

Justyna Kierzkowska

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych