Zapytany przez Doris Burke ze stacji ESPN, o pasmo sukcesów, koszykarz Kevin Durant odpowiedział:
Dziękuję Bogu, Jezusowi Chrystusowi. To wszystko, co mogę powiedzieć.
Zaskoczona i zbita z tropu dziennikarka zaczęła się nerwowo śmiać i spytała:
Dobrze, dziękuję. Czyli ty nie miałeś z tym nic wspólnego?
Nie, nic. To wszystko dzięki Niemu -
odpowiedział koszykarz.
Fani koszykówki i fani samego Kevina Duranta na portalach społecznościowych i blogach zastanawiają się czy dziennikarka zaśmiała się z przekonań religijnych Duranta czy też była po prostu zdziwiona jego pokorą, wiarą i niechęcią do odbierania zasłużonych pochwał za swoje występy i sukcesy.
Kevin Durant jest zawodnikiem drużyny Oklahoma City Thunder. Wywiad miał miejsce po tym, jak drużyna pozostawiła w pokonanym polu Miami Heat, wygrywając 112 do 95. Durant zdobył 33 punkty. To był już jego 12 mecz z rzędu, w którym rzucił ponad 30 oczek. Rekordzistą pozostaje wciąż Tracy McGrady, który w 2003 roku zanotował passę 14 takich gier.
Publiczne przyznawanie się do wiary okazuje się czasem faux pas nie do przyjęcia.
Zobaczcie fragment wywiadu:
AP/chnnews.pl
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/sport/95438-sukcesy-zawdziecza-jezusowi
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.