Mogłoby się wydawać, że Justyna Kowalczyk i Marit Bjoergen zakopały już topór wojenny i relacje między biegaczkami są poprawne. Promotor naszej mistrzyni, prof. Szymon Krasicki postanowił jednak włożyć kij w mrowisko, stwierdzając, że Bjoergen powinna startować w... paraolimpiadzie.
Zgadzam się z tym, co w tej sprawie w miarę delikatnie mówi Justyna i ostro, bez ogródek trener Wierietielny. Dla ludzi chorych jest paraolimpiada i tam powinna startować Marit Bjoergen z koleżankami -
mówi były trener narciarski w wywiadzie dla "Przeglądu Sportowego".
Profesor podkreśla, że jest możliwość uregulowania kwestii dopingu, tak, aby sportowcy mogli startować na równych prawach.
Po igrzyskach w Vancouver w 2010 roku Słowenka Petra Majdic wystąpiła z propozycją, by w Europie była jedna klinika, w której ci sami ludzie badaliby tych wszystkich sportowców astmatyków według jednakowej procedury i wydawali orzeczenie, czy na pewno są chorzy. Nie podejrzewam lekarzy norweskich o machinacje, ale uważam, że igrzyska to impreza dla ludzi zdrowych. Choć zdaję sobie sprawę, że taki przepis dotknąłby też w ostatnich latach część czołowych polskich sportowców -
dodaje prof. Krasicki.
Czy to wróży kolejną odsłonę wojny Kowalczyk - Bjoergen? Kibice oczekują jednak batalii zawodniczek na trasie, a nie słownych pyskówek na łamach prasy.
AM/"Przegląd Sportowy"
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/sport/95057-powinna-startowac-na-paraolimpiadzie
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.