Andrew Cotton pobił rekord Guinnessa. Brytyjczyk popłynął deską na fali, która miała ponad 24 metry wysokości.
34-letni surfer został przeholowany na szczyt fali przy pomocy skutera wodnego, którym kierował Garrett McNamara
Według wstępnych wyliczeń fala miała 24,3 metra wysokości i była wyższa o 0,6 metra od poprzedniej - rekordowej, po której również surfował Andrew Cotton
Byłem strasznie podekscytowany, kiedy wstałem rano i zdałem sobie sprawę, że panują warunki do próby pobicia własnego rekordu. Gdy już skuter mnie wyciągnął, odwróciłem się i zobaczyłem tego kolosa. Adrenalina wręcz we mnie buzowała, nie było już odwrotu –
mówił surfer.
Uprawianie takiego rodzaju surfingu jest bardzo niebezpieczne. Wystarczy wspomnieć, że wysokie fale zabrały m.in. Marka Foo.
W wodzie zginął także Jay Moriarity (+23 l.), o którym powstał film "Wysoka fala" (Chasing Mavericks).
Maciej Gąsiorowski/tvp.info
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/sport/94972-surfowal-na-gigantycznej-fali