Lewandowski nikogo nie pobił?

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
fot.PAP/EPA/MARIUS BECKER
fot.PAP/EPA/MARIUS BECKER

To może być przełom w śledztwie dotyczącym Roberta Lewandowskiego, którego jeden z niemieckich kibiców oskarżył o pobicie. Na policję w Dortmundzie zgłosił się świadek, który potwierdza wersję "Lewego".

W miniony czwartek na jadącego wraz żoną piłkarza w okolicy jego domu czekała grupa młodocianych kibiców Borussii. Chcieli wyrazić swoje niezadowolenie z transferu Polaka do Bayernu Monachium. Pod adresem gwiazdy BVB posypały się obelgi i obraźliwe gesty. Lewandowski nie wytrzymał, wysiadł z auta i zapytał nastolatków o przyczyny ich zachowania. Następnie miał wrócić do samochodu i odjechać.

Po tym zdarzeniu na policję zgłosił się 17-letni chłopak z ojcem. Według jego zeznań Lewandowski wdał się z kibicami w ostrą konwersację, po czym go uderzył. Policja wszczęła postępowanie w tej sprawie.

Jak poinformował "Fakt", dortmundzcy funkcjonariusze dysponują zeznaniami osoby trzeciej, która twierdzi, że piłkarz nie użył siły wobec obrażających go ludzi. To może zakończyć trwające od kilku dni śledztwo.

W dalszym ciągu prowadzimy śledztwo w sprawie czwartkowego zdarzenia. Wysłaliśmy już wezwania do stawienia się na komendzie do wszystkich osób, czyli również do państwa Lewandowskich. Jednak przesłuchania rozpoczną się najwcześniej w przyszłym tygodniu. Mamy już ustalonych wszystkich świadków zdarzenia, niektórych zeznania już mamy, ale nie możemy ich na obecnym etapie ujawnić -

powiedział w rozmowie z dziennikiem Kim Freigang, rzecznik policji w Dortmundzie.

W Borussii polski napastnik będzie grał do końca maja. Władze klubu nie mają wątpliwości, że informacje o bójce z udziałem Lewandowskiego są nieprawdziwe i zadeklarowały swoje poparcie dla piłkarza.

BR/"Fakt"

Czytaj także:

Oskarżyli Lewandowskiego o pobicie

Lewandowski w Bayernie Monachium

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych