Morgenstern wystąpi w Soczi?

Fot. PAP/EPA/Neumayr/MMV
Fot. PAP/EPA/Neumayr/MMV

Stan zdrowia Thomasa Morgensterna poprawia się. Lekarze szpitala w Salzburgu, dokąd trafił skoczek narciarski po upadku na mamucim obiekcie Kulm, poinformowali, że Austriak najgorsze ma za sobą i niewykluczony jest jego udział w igrzyskach.

Olimpiada w Soczi rozpoczyna się 7 lutego. Lekarz prowadzący trzykrotnego mistrza olimpijskiego (dwukrotnie złoto w drużynie) powiedział, że teraz czeka Morgensterna faza regeneracji, która potrwa do dwóch tygodni.

Najgorsze pacjent ma za sobą. Nie ma już krwawienia w mózgu. Wszystkie objawy się cofnęły, a pacjent dochodzi do siebie w szybkim tempie. W szpitalu pozostanie jednak jeszcze od 10 do 14 dni -

poinformował opiekujący się nim lekarz Josef Obrist.

Po pobycie w szpitalu czeka go jeszcze rehabilitacja. Mimo wszystko trener austriackiej ekipy Alexander Pointner do ostatniej chwili, tzn. do 27 stycznia, będzie "trzymał" miejsce dla Morgensterna w reprezentacji olimpijskiej.

Wraz z upadkiem Thomasa wyrwane zostało serce naszej drużyny. To był nieszczęśliwy splot okoliczności. Zawodnik nie miał szans, by zareagować odpowiednio. Takie rzeczy zdarzają się nawet najlepszym -

skomentował Pointner, który sam także już rozmawiał z Morgensternem.

27-letni skoczek samego wypadku nie pamięta, ale obejrzał go już na wideo. Lekarze podkreślili, że rehabilitacja musi przebiegać na dwóch płaszczyznach - fizycznej, ale i sportowo-psychologicznej.

Po wypadku podczas piątkowego treningu sztab szkoleniowy spotkał się z pozostałymi zawodnikami. Każdy z nich sam mógł zadecydować, czy chce startować w weekend. Nikt się nie wycofał.

Pointner pozostaje optymistą i - jak powiedział w rozmowie z gazetą "Salzburger Nachrichten" - wierzy, że Morgenstern będzie gotowy na olimpijskie konkursy.

AM/PAP

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych