Double-double Gortata, zwycięstwo Wizards

Fot. PAP/EPA/JASON SZENES
Fot. PAP/EPA/JASON SZENES

Koszykarze Washington Wizards z Marcinem Gortatem w składzie wygrali w Bostonie z Celtics 106:99. To ich trzecie z rzędu wyjazdowe zwycięstwo w lidze NBA. Polak dziesiąty raz w sezonie uzyskał double-double – miał 13 punktów i 11 zbiórek.

Przebywał na parkiecie przez 35 minut i choć spudłował pierwszy wsad piłki do kosza, to w kolejnych akcjach radził sobie lepiej. Trafił sześć z dziewięciu rzutów za dwa punkty, jeden z dwu wolnych. Z 11 zbiórek osiem miał w obronie, a do statystyk dorzucił dwie asysty i cztery bloki oraz dwie straty.

„Czarodzieje” wygrali walkę pod tablicami (47:40), a zwycięstwo zapewnili sobie w trzech ostatnich minutach meczu.

Pierwsze dwie kwarty nie wskazywały na sukces zespołu z Waszyngtonu. Koszykarze Celtics grali skutecznie i po 12 minutach prowadzili 30:14, a na początku drugie odsłony uzyskali najwyższą przewagę w spotkaniu, osiemnastopunktową (32:14). Drugą kwartę goście wygrali 30:21, a na koncie Gortata po 24 minutach było pięć punktów i cztery zbiórki.

Trzecią Wizards rozpoczęli od ładnej akcji polskiego środkowego, który był znacznie bardziej aktywny w ataku niż w pierwszej połowie. Popisał się jeszcze w tej części wejściem pod kosz po zasłonie i trudnym rzutem ze skrzydła z półdystansu.

Pod koniec tej części „Czarodzieje” doprowadzili do remisu 74:74, ale decydująca dla losów meczu była czwarta kwarta.

W niej bardzo dobrze zagrał wracający do formy po kontuzji Nene. To po jego rzucie był remis 93:93 na trzy minuty i 18 sekund przed końcem. Punkty Walla i rzut za trzy punkty Arizy dały Wizards prowadzenie 98:93 na 144 sekundy przed końcem.

W końcówce bezbłędni na linii rzutów wolnych Nene i Wall przypieczętowali 12. sukces w sezonie stołecznej ekipy.

AM/PAP

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych